0,6 promila alkoholu w organizmie miał motocyklista, który na jednym ze skrzyżowań w Świdniku spowodował kolizję drogową. Sprawca tak uciekał z miejsca zdarzenia, że wjechał wprost na drzwi policyjnego radiowozu.
Wszystko wskazywało na to, że motocyklista próbuje uciec, bo przytrzymywał go kierowca osobówki.
- Nagle motocyklista wyrwał się i próbował uciekać swoją hondą. Policjanci zajechali mu drogę uniemożliwiając ucieczkę. Mężczyzna zatrzymał się uderzając w drzwi radiowozu - relacjonuje Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Jak się okazało, sprawcą był 29-letni mieszkaniec Świdnika. Miał ogólne potłuczenia, jednak po przeprowadzeniu badań lekarskich okazało się, że nic poważnego mu się nie stało. Gorzej było z wynikami badania jego stanu trzeźwości. - Okazało się, że 29-latek miał 0,6 promila alkoholu w organizmie - wyjaśnia Smarzak.
Teraz mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę pod wpływem alkoholu.
Policjanci szacują też wartość strat po zderzeniu motocykla z drzwiami radiowozu.