Charytatywny turniej w piłce halowej, z którego dochód trafi do chorego na raka Jasia Kowalika ze Świdnika – to efekt naszej publikacji.
– Synek jest w domu, ale może mieć kontakt jedynie z domownikami. I tak będzie przez trzy miesiące. Później przejdzie szczegółowe badania i po nich okaże się, jaki jest efekt leczenia – mówi Edyta Kowalik, mama chłopca.
Rodzice malca są policjantami, pracują w Lublinie. Z powodu choroby dziecka ponoszą mnóstwo wydatków. Musieli przystosować mieszkanie do choroby syna. Po przeszczepie trzeba było zrobić remont, kupić nowe meble. A to kosztuje. Pomagają im koledzy policjanci.
Teraz do nich dołączają kolejne osoby. – Wraz z grupą zaprzyjaźnionych osób chcemy zebrać pieniądze dla Jasia i w ten sposób pomóc mu w walce z chorobą – mówi Artur Banasik, organizator IV Wojewódzkiego Charytatywnego Turnieju w Piłce Halowej. Odbędzie się on 6-7 marca w Szkole Podstawowej nr 7 w Świdniku, która go współorganizuje.
Kolejne osoby deklarują również przekazanie 1 proc. dla chłopca.
– Cieszę się bardzo, że są ludzie którzy chcą nam pomóc w walce o życie naszego dziecka. Jesteśmy bardzo wdzięczni – nie kryje wzruszenia mama Jasia.