Upamiętnijmy 14 kwietnia 966 r. i wywieśmy flagi państwowe – proponuje Tomasz Szydło, zastępca burmistrza Świdnika. Jednym pomysł się podoba, inni mają wątpliwości.
Swój apel Tomasz Szydło, zastępca burmistrza Świdnika wysłał m.in. do radnych i dyrektorów świdnickich szkół. Zastępca burmistrza chciałby, aby 14 kwietnia uczcić poprzez wywieszenie flagi biało-czerwonej.
– W moim przekonaniu jest to tak samo ważne święto, jak uchwalenie Konstytucji 3 Maja, czy Święto Niepodległości 11 listopada – podkreśla Szydło.
– To bardzo dobra koncepcja. Nie wiem tylko, jak to zinstytucjonalizować. Trzeba to przedyskutować – uważa Kazimierz Bachanek, radny ze Świdnika.
Pomysł spodobał się też niektórym historykom. – Decyzja Mieszka I zaważyła na całej naszej cywilizacji – podkreśla prof. dr hab. Ryszard Szczygieł z Zakładu Historii Polski Średniowiecznej UMCS. – To było pierwsze wejście Polski do Europy.
Niektóre szkoły już deklarują, że wywieszą flagi państwowe na budynkach. – Nie widzę żadnego problemu, aby obchodzić święta, które są sukcesem w naszej historii. Tym bardziej, jeśli są to wydarzenia mniej znane i zapomniane – mówi Piotr Bogusz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7 im. Żołnierzy AK w Świdniku.
– 14 kwietnia nie przewidujemy żadnych uroczystości, ale przy okazji 3-majowego apelu na pewno nawiążemy do tej daty – deklaruje Marek Kwieciński, dyrektor SP nr 3 im. Tadeusz Kościuszki.
• Czy także na świdnickim Urzędzie Miasta zawiśnie flaga?
– Moim zdaniem powinna – uważa Szydło.
Ale sekretarz Świdnika, Artur Soboń ma wątpliwości. – Nie jest to przecież święto państwowe. A nie możemy ustanawiać własnego święta. Poza tym mieszkańcom trzeba byłoby powiedzieć, jaki jest powód takiego działania – mówi.
– Burmistrz, podobnie jak każdy inny obywatel, może apelować o to, aby wywiesić flagi – tłumaczy prof. dr hab. Marek Chmaj, prawnik, konstytucjonalista. – Gdyby jednak chciał nakazać, aby to zrobić, to konieczna byłaby uchwała rady miasta.
Świdnik lubi świętować
Historia Polski była przedstawiona z punktu widzenia naszych zwycięstw. Co miesiąc w mieście były wieszane plakaty informujące o sukcesach. I tak 12 września świętowano zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem (1683 r.), a 27 września bitwę pod Kircholmem (1605 r.).
– Teraz program nie jest kontynuowany. Myślę, że powinniśmy do niego wrócić – mówi burmistrz Szydło.