Policjanci zatrzymali matkę noworodka, wyłowionego z rzeki w Krzesimowie. Kobieta przyznała się do zabójstwa. Śledczy wyjaśniają dokładne okoliczności tej tragedii.
22-letnia Aneta P. usłyszała już prokuratorskie zarzuty. Odpowie za zabójstwo swojego dziecka.
– Działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia córki, wrzuciła ją do wody, w wyniku czego spowodowała jej śmierć – wyjaśnia Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Anecie P. grozi od 8 lat więzienia do dożywocia. Kobieta przyznała się do zabójstwa.
– Składała wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy z uwagi na dobro trwającego śledztwa – dodaje prokurator Kępka.
W piątek Sąd Rejonowy Lublin - Wschód przystał na wniosek śledczych i zdecydował o aresztowaniu Anety P. na 3 miesiące.
Śledztwo jest w toku. – Prowadzimy czynności które pozwolą na wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej tragedii – zapewnia prokurator Kępka.
Zwłoki dziewczynki odnaleziono 15 października, w rzece, w miejscowości Krzesimów niedaleko Świdnika. Zauważył je mężczyzna, spacerujący wzdłuż rzeki. Zawiadomił policję. Już wstępne oględziny wskazywały, że dziewczynka została wrzucona do wody tuż po porodzie. Na miejsce sprowadzono policyjnego psa z przewodnikiem. Nie udało się jednak odnaleźć żadnego tropu. Późniejsza sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została utopiona.
Policjanci ze Świdnika i komendy wojewódzkiej przez blisko dwa tygodnie szukali matki dziecka. W czwartek zatrzymali Anetę P. w jej domu, w powiecie świdnickim.
>>> Czytaj także: Martwa dziewczynka wyłowiona z rzeki. Pierwsze ustalenia po sekcji zwłok