Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Policjanci z Opola za pomocą nowoczesnego sprzętu sprawdzali, czy kierowcy przestrzegają przepisów drogowych.
Kierowca miał: cofnięte uprawnienia do kierowania i blisko promil alkoholu. Kierowca nie miał: ubezpieczenia OC i aktualnych badań technicznych. Nie miał też szans na ucieczkę przed patrolem.
Była poszukiwana do odbycia kary za przestępstwa narkotykowe. Wpadła, bo przekroczyła prędkość. A że wiozła środki psychotropowe, to przed sądem będzie odpowiadać jako recydywistka. Mieszkance Lublina grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Z jednej strony można uznać, że akcja zakończyła się sukcesem. Bo wyeliminowano z dróg ponad 90 nietrzeźwych kierowców. Jednak wynik nie napawa optymizmem. Nadal wiele, zbyt wiele osób siada za kierownicą po alkoholu.
Na wieczornych i nocnych patrolach policjanci zwracają uwagę na stan techniczny pojazdów oraz niebezpieczne zachowania na drodze.
Policjanci z drogówki z trzech województw, w tym lubelskiego kontrolować będą czy kierowcy jeżdżą bezpiecznie. Dziś na drodze krajowej nr 19 akcja „Bezpieczna 19-tka”.
W piątek (19 kwietnia) od rana w całym kraju rusza ogólnopolska akcja policyjna "Prędkość". Na drogach można spodziewać się wzmożonych kontroli.
Na drogach województwa lubelskiego odbyły się kontrole przeciwdziałające niekorzystnym zjawiskom podczas transportu osób i rzeczy.
Lubelscy policjanci wspierani przez żandarmerię wojskową sprawdzali trzeźwość kierowców. Na ponad tysiąc skontrolowanych aut wpadło czterech.
Ferie zimowe powoli zbliżają się do końca. Policja jednak nie przestaje dbać o bezpieczeństwo najmłodszych. Na lubelskich ulicach trwają kontrole pojazdów.
Ponad 1700 kierowców skontrolowali we wtorek policjanci z lubelskiej drogówki. Funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę głównie pod kątem trzeźwości. Niestety, kilku kierowców prowadziło auta „na podwójnym gazie”.
Upał upałem, szybę można odkręcić, ale żeby jeździć bez niej? A pewien 45-latek tak właśnie ruszył. Spotkanie z policjantami zaliczył na al. Zygmuntowskich. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny auta. Prawa jazdy nie mogli, bo...
Były wzmożone kontrole, ale też bardzo duży ruch. Podczas minionego długiego weekendu na drogach w Lubelskiem doszło do 22 wypadków, w których rannych zostało 28 osób, a 3 straciły życie. Policja odnotowała też 200 kolizji.
W trakcie zdarzenia mundurowi musieli użyć wobec 24-latka środków przymusu bezpośredniego – podaje policja.
Jeden z Czytelników zauważył patrol policji nad drogą ekspresową. Funkcjonariusz miał w ręku urządzenie do pomiaru prędkości. Wyjaśniamy, o co chodzi.
W świetle nowych przepisów kary za „jazdę na podwójnym gazie” to kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat, kara pieniężna od 5 tys. zł. do 60 tys. zł. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej oraz 10 pkt. karnych – wylicza policja i uczula, że w piątek przeprowadzi wielką akcję.
Policjanci wykorzystując drona kontrolują zachowania kierowców. W czwartek przez 40 minut ujawnili 5 wykroczeń polegających na wyprzedzaniu pojazdów w miejscu niedozwolonym.
Taką możliwość otrzymali tylko kierowcy z wydanym w Polsce dokumentem. Kierowcy z brytyjskim albo ukraińskim dokumentem nadal go muszą mieć przy sobie.
Przez weekend policjanci z lubelskiej drogówki zatrzymali 19 praw jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
174 km/h miał na liczniku kierowca mazdy, 38-latek z gminy Stanin. Mężczyzna mówił mundurowym, że śpieszy się do pracy i nie zauważył, że porusza się odcinkiem drogi biegnącej w obszarze zabudowanym.
Policja zapowiadała wzmożone kontrole drogowe w okresie świąt wielkanocnych. Funkcjonariusze będą sprawdzać, czy kierowcy przestrzegają restrykcji, które rząd wprowadził, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
42-latek z gminy Łuków miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie i w obszarze zabudowanym, przy ograniczeniu do 70 km/h jechał samochodem z prędkością 124 km/h.
Mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie przekroczyła dozwoloną prędkość w miejscowości Kolonia Karwów. Na tylnym siedzeniu podróżowało niespełna roczne dziecko.
Był poszukiwany, bo ma do odbycia karę pozbawienia wolności. 36-latek został zatrzymany przez policjantów podczas kontroli drogowej w miejscowości Głębokie (powiat lubartowski). Mężczyzna przez 2 lata ukrywał się w Niemczech. Przyjechał na kilka dni do Polski by załatwić formalności związane ze swoim ślubem.
Podczas kontroli drogowej policjanci z Urszulina sprawdzili stan licznika opla. Jak się okazało samochód miał cofnięty licznik o 300 tys. km. Kierowca tłumaczył tą różnicę błędem diagnosty.