Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na problemy z wejściem do kompleksu pływackiego Aqua Lublin skarży się jedna z naszych Czytelniczek. W niedzielę dwa razy chciała się tam dostać, ale jej się to nie udało. – To wynika z możliwości technicznych obiektu – tłumaczy zarządca basenów
Na regularne wizyty dzików skarżą się nam działkowcy z ul. Mełgiewskiej. Zwierzęta niszczą uprawy, traktując grządki jak stołówkę. Miejscy urzędnicy tłumaczą, że przed jesienią trudno jest prowadzić skuteczny odłów dzików buszujących po Lublinie.
Porzucone w lesie opony, które po sygnale od naszego Czytelnika odkryła Straż Miejska, dotychczas nie zostały wywiezione, chociaż wiadomo, z którego serwisu pochodzą. Strażnicy zapowiadają, że dzisiaj nie powinno już być po nich śladu
Na zarośnięte chodniki w strefie ekonomicznej na Felinie poskarżył się nam jeden z naszych Czytelników.
Wysiała się sama, pachniała kwiatami, brzęczała pszczołami... aż przyjechał ciągnik i wszystko skosił. – Czy tak należy traktować dzikie łąki? – pyta nasz Czytelnik. – Prosili o to mieszkańcy – mówią urzędnicy i obiecują na razie nie kosić tego miejsca
Do tej pory lekarz anestezjolog dyżurował w części szpitala przy Biernackiego na stałe, teraz będzie się pojawiać tylko na planowe zabiegi. Będzie też pod telefonem w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta. Dyrekcja tłumaczy te zmiany „racjonalizacją czasu pracy lekarzy”.
Pacjenci zostali bez opieki medycznej, bo przychodnia Nordmedic z Jastkowa straciła kontrakt z NFZ. Problemy z firmą dotychczas prowadzącą ośrodek zdrowia ma także gmina, której zalega ona z podatkami i czynszem.
Kolejni mieszkańcy skarżą się na dziki ryjące w grządkach. Tym razem z takim problemem zgłosili się do nas działkowcy z Zadębia. Władze Lublina zapewniają, że stale próbują odławiać dziki, ale działkowcy nie są zadowoleni z efektów tej walki.
Z powodu protestu kolejarzy część pociągów zastępowana jest autobusami, a pasażerowie skarżą się na brak informacji na peronach. Wiele nerwów kosztował jednego z naszych Czytelników dzisiejszy dojazd do Lublina. Ta sytuacja może się powtórzyć
Nawet po 2 tys. złotych mają do zapłacenia mieszkańcy lubelskich Czubów, którzy dostali od spółdzielni rozliczenie kosztów ogrzewania. Spółdzielnia nie wyklucza, że zacznie pobierać na bieżąco większe zaliczki na ciepło
– Niczego nie uszanują – komentuje jedna z kobiet, stojących nieopodal pomnika poświęconego Lechowi Kaczyńskiemu i patrzących na trwające tu prace. Dzisiaj Witold Marcewicz próbował oczyścić monument, który został oblany brązową olejną farbą.
Nad tym, czy fragment ul. Jagiellońskiej – wzdłuż dawnego dworca autobusowego i Parku im. św. Jana Pawła II – nie mógłby być drogą jednokierunkową, zastanawia się nasz Czytelnik. Co na to zarządca drogi?
Pani Karolina odliczała już dni do momentu przeprowadzki do nowego mieszkania komunalnego. Na liście oczekujących była czwarta. Właśnie się dowiedziała, że z kolejki została usunięta
Autobus bez drzwi wiózł pasażerów ulicami Lublina. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wyjaśnia, że kierowca… pomyliła pojazdy i zapowiada jej ukaranie
Jedni muszą dopłacić kilkaset złotych, drudzy ponad tysiąc. Z kolei emeryci, którzy zimą odkręcali tylko niektóre grzejniki, po raz pierwszy od lat nie mają nadpłaty. Załamani wysokością opłat za ogrzewanie mieszkańcy szturmują biura Spółdzielni Mieszkaniowej Czechów
Trudno się nie zdenerwować, patrząc na te drzewa, a raczej ich kikuty – pisze nasza Czytelniczka zaniepokojona stanem drzew przy Al. Zygmuntowskich. Wizja lokalna potwierdziła, że zostały – delikatnie rzecz nazywając – niewłaściwie przycięte
Uważajcie na swoje owczarki niemieckie, jakiś zwyrodnialec truje psy – ostrzegają się mieszkańcy podlubelskich miejscowości. W ostatnim czasie, z niewyjaśnionych przyczyn, padło sześć psów tej rasy. Właściciele są w szoku, bo niektórzy znajdowali martwe zwierzęta koło domu
Reklama wisi, a fryzjera dawno tam nie ma – dziwi się nasz Czytelnik. Zniszczony baner z napisem „fryzjer” do niedawna można było zobaczyć na kamienicy w ścisłym centrum miasta. Okazuje się, że miejska spółka upominała przedsiębiorcę kilka razy, by go zdjął.
Ta sygnalizacja niepotrzebnie zmusza kierowców do zatrzymania – twierdzi nasz Czytelnik, skarżąc się na działanie świateł na jednym ze skrzyżowań ul. Poligonowej. – To wszystko jest zamierzone, nie przewidujemy zmian – odpowiadają miejscy urzędnicy.
O okaleczonych drzewach rosnących obok Zakładu Ubezpieczeń Społecznych powiadomił nas dzisiaj jeden z Czytelników. Zaapelował też o pomoc lipie rosnącej przy Drodze Męczenników Majdanka.
– Nie do wiary, to chodniki też już nie są dla ludzi? – pyta pan Bartek i wysyła nam zdjęcie z ulicy Peowiaków. – Znaki wcale nie stoją na środku chodnika – przekonują urzędnicy.
– Dziecko jest więźniem we własnym domu! – oburza się mama 9-latka, który na kwarantannie jest już prawie miesiąc, mimo że nic mu nie dolega. Od wczoraj obowiązują nowe, łagodniejsze przepisy covidowe. Ale nie dotyczą tych, których na izolacje lub kwarantannę skierowano wcześniej
Na problemy z tymczasowym przejściem przez ul. Wieniawską skarży się jedna z naszych Czytelniczek. Przejście jest słabo oznaczone i zastawione samochodami. Ratusz zapowiada, że zażąda poprawek
Tylko w tym roku strażacy już cztery razy wypompowywali wodę z zalewanej drogi w podlubelskim Lipniaku. „Śmiałkowie, chcący pieszo poruszać się po wsi, powinni ubierać się w stroje kąpielowe” – ironizuje nasza Czytelniczka, która zwróciła nam uwagę na problem. Czy nic w tej sprawie nie da się zrobić?
Już nie tylko lokatorzy z parteru, ale także 86-letnia pani Józefa dostała od administracji zakaz palenia w piecu. Docelowo na ogrzewanie energią elektryczną przejść mają wszyscy lokatorzy prywatnej kamienicy przy Biernackiego 7 w Lublinie. Emerytów na to nie stać. – Ja śpię w ubraniu – przyznaje najstarsza lokatorka kamienicy.