Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Za nami trzecia runda Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Nie zabrakło ciekawych meczów, ale i niespodzianek. Świdniczanka łatwo poradziła sobie z Powiślakiem Końskowola w pojedynku czwartoligowców. Za to rezerwy Motoru Lublin musiały uznać wyższość występującej w A klasie Perły Borzechów.
Faworyt nie zawiódł. Świdniczanka po trzech kolejkach ma na koncie komplet dziewięciu punktów. W sobotę pokonała w Końskowoli tamtejszego Powiślaka 2:0.
Pierwsze punkty rezerw Motoru w nowym sezonie. Drużyna Artura Bożyka przed tygodniem ograła co prawda Świdniczankę na boisku, ale mecz został zweryfikowany jako walkower na korzyść rywali. W sobotę żółto-biało-niebiescy pokonali za to Powiślaka Końskowola 2:1 i na pewno tych punktów już nie stracą.
Efektowne otwarcie nowego sezonu w Końskowoli. Wzmocniony w lecie Powiślak wygrał najwyżej w pierwszej serii gier. Drużyna Radosława Muszyńskiego rozbiła u siebie Bug Hanna 5:0.
Mecz na stadionie przy Al. Zygmuntowskich miał być bardzo ważny. A tymczasem Motor II i Stal Kraśnik zagrały już o pietruszkę. A wszystko z powodu piątkowego zwycięstwa Lublinianki w Werbkowicach. W efekcie, podopieczni Dariusza Matysiaka stracili szanse na awans. Mimo wszystko w Lublinie walczyli o zwycięstwo. Zawody zakończyły się jednak remisem 2:2.
Piłkarze Stali Kraśnik pokonali w niedzielę Powiślaka Końskowola 4:2, chociaż jako pierwsi stracili gola. Skorzystali też na remisie Świdniczanki, bo wskoczyli na drugie miejsce w tabeli.
Świdniczanka męczyła się w Końskowoli, ale jednak zrobiła swoje. Drużyna Łukasza Gieresza pokonała tamtejszego Powiślaka 2:1, chociaż jako pierwsza straciła bramkę. Na chwilę zmniejszyła straty do Lublinianki do zaledwie jednego punktu. Wieczorem swoje spotkanie wygrał jednak także lider, a to oznacza, że przed środowym spotkaniem na szczycie nadal ma cztery „oczka” przewagi.
Świdniczanka nie zmarnowała okazji, aby zbliżyć się do Lublinianki. Drużyna Łukasza Gieresza szybko rozstrzygnęła na swoją korzyść mecz z Opolaninem. Już po 27 minutach było… 5:0. A ostatecznie goście wracali do domu z bagażem dziewięciu bramek
Stal Kraśnik wykorzystała remis w meczu Huragan – Świdniczanka i po wygranej w Końskowoli 3:1 wskoczyła na drugie miejsce w tabeli ze stratą sześciu punktów do Lublinianki.
We wtorek została rozegrana trzecia seria gier w grupach: mistrzowskiej i spadkowej. W tej pierwszej oprócz meczu na szczycie pomiędzy Świdniczanką i Lublinianką odbyło się także spotkanie trzeciej i czwartej drużyny. Stal Kraśnik bezbramkowo zremisowała jednak z Huraganem. Dzięki temu drużyna Damiana Panka wróciła na drugie miejsce w tabeli.
W ostatnich tygodniach Świdniczanka trochę męczyła się z rywalami. Było 3:2 z Hetmanem w Zamościu, czy 1:0 w Opolu Lubelskim. W czwartek Michał Zuber i spółka znowu ostro jednak postrzelali. W swoim drugim meczu grupy mistrzowskiej rozbili Powiślaka Końskowola aż 7:0. To na pewno dobry prognostyk przed wtorkowym spotkaniem z Lublinianką.
Poza remisem Huraganu z Granitem w pierwszej kolejce grupy mistrzowskiej reszta spotkań potoczyło się zgodnie z oczekiwaniami. O wygraną musiała się mocno postarać Świdniczanka, ale drużyna Łukasza Gieresza ostatecznie pokonała w Opolu Lubelskim tamtejszego Opolanina 1:0.
Na finiszu rundy zasadniczej ciągle nie było wiadomo, kto zajmie szóstą lokatę w grupie pierwszej. Po niedzielnym spotkaniu wszystko jest już jasne. Powiślak Końskowola rozbił Lutnię Piszczac aż 9:0 i przypieczętował szóste miejsce w tabeli, a przy okazji utrzymanie, bo ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z POM Iskrą Piotrowice.
Jesienią zdobyli tylko 17 punktów. A na wiosnę w trzech meczach mają już siedem. Lewart pokonał w środę na swoim boisku Powiślaka Końskowola 4:1 i zachował szanse na awans do grupy mistrzowskiej. Obecnie traci do rywali tylko punkt, ale w grze o szóstkę są jeszcze: POM Iskra Piotrowice i Orlęta Łuków.
Mecze przełożone z weekendu miały zostać rozegrane dzisiaj, ale ostatecznie odbędą się tylko cztery spotkania. Ciekawie będzie zwłaszcza w Lubartowie. Tamtejszy Lewart zagra z Powiślakiem Końskowola (godz. 16.30).
Jeszcze dwa tygodnie Opolanin na pewno nie był faworytem do miejsca w czołowej szóstce tabeli grupy pierwszej. Problemy kadrowe, zmiana trenera i mecze z bezpośrednimi rywalami oznaczały, że to będzie trudne zadanie. Tymczasem w sobotę drużyna Daniela Koczona wygrała drugi mecz na wiosnę. Tym razem z Powiślakiem 1:0 i jest coraz bliżej grupy mistrzowskiej.
W grupie pierwszej ciągle trudno powiedzieć, które z drużyn zajmą miejsca 5-6. Ciągle w grze pozostają na pewno cztery zespoły, a może nawet sześć. W sobotę ważne spotkanie mają przed sobą: Powiślak i Opolanin (godz. 15). A w niedzielę POM Iskra zagra z Lewartem (16).
Udana inauguracja także na Wieniawie. Lublinianka rozpoczęła wiosnę od wysokiej wygranej z Powiślakiem Końskowola. Gospodarze po 17 minutach prowadzili dwoma bramkami, a jeszcze przed przerwą zdobyli trzecią. Ostatecznie pokonali rywali 4:0 i jeżeli na coś mogą narzekać, to na skuteczność.
Swój mecz ligowy piłkarze Mariusza Pawlaka rozegrają dopiero w poniedziałek. Dlatego w czwartek umówili jeszcze jeden sparing. I na pewno do walki o punkty przystąpią w dobrych humorach, bo rozbili czwartoligowego Powiślaka Końskowola aż 8:0. Kolejne dobre wieści to powroty po kontuzjach: Pedro Gaio i Ariela Wawszczyka.
To była pracowita sobota dla piłkarzy i trenerów klubu z Wieniawy. Lublinianka najpierw zmierzyła się na boisku przy ul. Poturzyńskiej z POM Iskrą Piotrowice, a następnie w Puławach zagrała z Powiślakiem Końskowola. Drużyna Roberta Chmury oba spotkania wygrała.
Piąte miejsce, 25 punktów i dwa „oczka” przewagi nad siódmym Opolaninem Opole Lubelskie. W Końskowoli są raczej zadowoleni z pierwszej rundy, a celem na wiosnę będzie przede wszystkim awans do grupy mistrzowskiej.
Niespodzianka w Lublinie. Tamtejszy Motor II tylko zremisował u siebie z Lewartem Lubartów 0:0. Z okazji skorzystali rywale, bo Huragan i Lublinianka wygrały swoje spotkania. A to oznacza, że w czołówce zrobił się jeszcze większy ścisk
Ciekawy tydzień czeka naszych czwartoligowców. Już w czwartek zostanie rozegrana kolejka numer 16, a trzy dni później 17. Nie zabraknie też ciekawych pojedynków. W niedzielę hitem w grupie drugiej będzie starcie lidera, czyli Stali Kraśnik z głównym kandydatem do awansu Świdniczanką.
Czołowi snajperzy nie przestają strzelać. Dwa gole dla Granitu Bychawa ponownie zdobył Łukasz Strug. A to oznacza, że zawodnik ma już na koncie aż 18 trafień.
Ciekawy mecz w Końskowoli. Tamtejszy Powiślak jako pierwszy stracił bramkę w starciu z rezerwami Motoru. Do przerwy gospodarze skromną stratę zamienili jednak na prowadzenie 2:1. Po zmianie stron nie utrzymali za to korzystnego wyniku. Dwa gole zdobyli lublinianie i to oni cieszyli się z kompletu punktów po wygranej 3:2.