Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Sporo działo się w drugiej serii gier. W niedzielę ciekawie było w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsze Orlęta Spomlek przegrywały z Sygnałem 0:1 po 10 minutach, ale zanim minął kwadrans drugiej połowy prowadziły już... 4:1. Gospodarze nie zdobyli jednak kompletu punktów, bo w doliczonym czasie gry rywale doprowadzili do remisu 4:4.
Udanie nowy sezon rozpoczęła drużyna z Tomaszowa Lubelskiego. Piłkarze Pawła Babiarza rozbili Motor II Lublin aż 5:0. Co ciekawe, pierwszą bramkę gospodarze zdobyli dopiero w końcówce pierwszej połowy.
W weekend startuje nowy sezon. Nic się jednak nie zmieniło w kwestii głównego faworyta do awansu. Znowu jest nim Stal Kraśnik. W ekipie niebiesko-żółtych nie ma już żadnego Brazylijczyka, ale jest sporo nowych twarzy i „na papierze” nikt nie powinien zagrozić drużynie Kamila Witkowskiego, która jak na warunki IV ligi dysponuje bardzo dobrym składem.
Stal Kraśnik rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu i od razu pochwaliła się kilkoma transferami, a w sobotę zamiast sparingu z jednym z rywali podopieczni trenera Kamila Witkowskiego rozegrali grę wewnętrzną
To się nazywa porządnie wzmocnienie. Stal Kraśnik w poniedziałkowy wieczór przedstawiła pierwszego piłkarza, który w lecie zasili drużynę niebiesko-żółtych. W zespole Kamila Witkowskiego będzie występował Karol Kalita, ostatnio zawodnik KS Cisowianka Drzewce i czołowy snajper Hummel IV ligi
Szykuje nam się emocjonujący finisz sezonu 23/24. Lewart niespodziewanie przegrał w niedzielę wieczorem ze Stalą Kraśnik 0:2. A to oznacza, że nad drugą w tabeli Janowianką ma już tylko punkt przewagi.
W jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów 26. kolejki Stal Kraśnik podzieliła się punktami z Tomasovią Tomaszów Lubelski
Sporo działo się w sobotę na stadionie w Kraśniku. Tamtejsza Stal po ośmiu minutach prowadziła z KS Cisowianka Drzewce 2:0. Od razu po przerwie gospodarze strzelili trzecią bramkę. I chociaż w końcówce rywale postraszyli jeszcze gospodarzy, to Kamil Witkowski wreszcie zanotował pierwsze zwycięstwo w nowym klubie. Z kolei Łukasz Giza po końcowym gwizdku złożył rezygnację.
Stal Poniatowa potrafiła ostatnio wygrać w Kraśniku. W niedzielę też bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę innej, czołowej drużynie – Lewartowi. Goście prowadzili już 2:0, ale w końcówce musieli się jeszcze napracować na trzy punkty i zwycięstwo 2:1. Było jednak warto, bo punkty straciła Janowianka, a to znaczy, że ekipa z Lubartowa została nowym liderem.
W środę nasi czwartoligowcy rozegrali 23. kolejkę spotkań. Nie obyło się bez niespodzianek. Największą była zdecydowanie domowa porażka Stali Kraśnik ze swoją imienniczką z Poniatowej 0:1. Efekt nowej miotły nie zadziałał, bo w tym meczu na ławce gospodarzy zadebiutował Kamil Witkowski. Po dwóch porażkach z rzędu pełną pulę wywalczyła za to Lublinianka, która rozbiła rezerwy Motoru 4:0.
Po porażce ze Startem Krasnystaw w Kraśniku zdecydowali się na zmianę trenera. Kamila Dydo zastąpił Kamil Witkowski, który jeszcze niedawno prowadził trzecioligowe Karpaty Krosno.
Ścisk w czołówce Hummel IV ligi zrobił się w piątkowy wieczór jeszcze większy. Start Krasnystaw, na otwarcie 22. kolejki ograł u siebie Stal Kraśnik 2:1. A to oznacza, że drużyna Marka Kwietnia przeskoczyła rywali w tabeli. Obecnie ma na koncie 48 punktów, tyle samo co drugi Lewart Lubartów. Niebiesko-żółci spadli na czwartą pozycję z dorobkiem 47 „oczek”, a w sobotę może ich jeszcze wyprzedzić KS Cisowianka Drzewce.
Piątkowa wygrana Lewartu z Janowianką na pewno ucieszyła kibiców w Kraśniku. Stal miała okazję zbliżyć się do lidera na dwa punkty. I swojej szansy nie zmarnowała. W sobotę drużyna Kamila Dydo pokonała Lubliniankę 2:0.
Trzy mecze ligowe w rundzie wiosennej, dziewięć punktów i bilans bramkowy 7-0. Co więcej, coraz większa przewaga nad najgroźniejszymi rywalami w walce o awans: Stalą Kraśnik (pięć punktów) i Lewartem Lubartów (cztery). Po sobotnim zwycięstwie nad pierwszą z ekip, Janowianka zrobiła kolejny, ważny krok w stronę III ligi.
Po rundzie jesiennej Janowianka i Stal miały na koncie po 40 punktów. Wystarczyły jednak trzy kolejki na wiosnę, aby drużyna Ireneusza Zarczuka odskoczyła rywalom aż na pięć „oczek”. W sobotę, przy okazji starcia na szczycie beniaminek z Janowa Lubelskiego pokonał drużynę z Kraśnika 1:0.
W ramach dwudziestej kolejki Hummel IV ligi oczy kibiców będą zwrócone przede wszystkim na trzy spotkania. O godz. 12 Lublinianka podejmie Tomasovię. A to oznacza, że na Wieniawie po latach znowu pojawi się Marek Sadowski, obecnie szkoleniowiec niebiesko-białych, a w przeszłości klubu z Lublina. Godzinę później w Janowie Lubelskim tamtejsza Janowianka zagra ze Stalą Kraśnik. Z kolei o 14 w Biłgoraju zmierzą się Łada i Lewart.
Kiedy gra się od 55 minuty w liczebnej przewadze i nie zdobywa trzech punktów, to trudno być zadowolonym. Tak było w przypadku Stali Kraśnik, która tylko zremisowała u siebie z Ładą 1945 Biłgoraj 1:1.
W pierwszej kolejce rundy wiosennej kibice na pewno nie mogli narzekać na nudę. Jednym z ciekawszych spotkań było to w Biłgoraju. Tamtejsza Łada 1945 podejmowała Tomasovię. Dodatkowych smaczków było mnóstwo.
W sobotę startuje runda wiosenna w Hummel IV lidze. Na razie w tabeli prowadzi Janowianka, ale tyle samo punktów – 40 ma druga Stal Kraśnik. O „oczko” gorszy jest Lewart Lubartów, a o dwa czwarty KS Cisowianka Drzewce. Nie można też zapominać o piątym Starcie Krasnystaw. Piłkarze Marka Kwietnia uzbierali jesienią 35 punktów.
Trener KS Cisowianka Drzewce Łukasz Giza w sobotę miał okazję odwiedzić Zamość, a jego piłkarze zmierzyć się z tamtejszym Hetmanem. A to jeden z byłych klubów „Gizmena”.
Na koniec zimowych przygotowań piłkarze Łukasza Gieresza wygrali w Kraśniku z tamtejszą Stalą 2:1. Mecz był rozgrywany na boisku z naturalną nawierzchnią.
Stal Kraśnik nie miała większych problemów ze swoją imienniczką z Poniatowej. Drużyna Kamila Dydo wygrała sobotni meczu kontrolny 4:2, chociaż prowadziła już 4:0. W końcówce gospodarze poprawili odrobinę wynik
Stal Kraśnik po porażkach z trzecioligowymi: Avią Świdnik i Orlętami Spomlek tym razem ograła wyżej notowanego rywala – Chełmiankę 1:0. Biało-zieloni ogłosili za to pierwszy transfer. Do drużyny Grzegorza Bonina dołączył Jakub Pek.
Wystarczyło 25 minut, a już Orlęta prowadziły w sobotnim meczu kontrolnym z wiceliderem IV ligi – Stalą Kraśnik 2:0. Goście też mieli sporo dobrych momentów, ale ostatecznie musieli się pogodzić z porażką 1:3.
Avia Świdnik pokonała w sobotnim meczu kontrolnym Stal Kraśnik 4:1. Trzecioligowiec do przerwy prowadził 3:0, ale goście też mieli swoje sytuacje i mogli pokusić się przynajmniej o jednego gola.