Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już po raz szósty tuż przed świętami rozegrano Charytatywny Turniej w Siatkonogę. Tym razem pieniądze były zbierane na rzecz niespełna 3-letniego Julka oraz na Dom Dziecka w Kraśniku. I od razu trzeba dodać, że ta edycja była najlepsza ze wszystkich. – Na pewno pobiliśmy rekord, bo z naszych wyliczeń wychodzi, że zebraliśmy nawet około 50 tysięcy złotych. Wszystkim bardzo dziękujemy za wsparcie – mówi Daniel Szewc, jeden z organizatorów imprezy.
Przemeblowań w kadrze Stali ciąg dalszy. Wicelider tabeli Hummel IV ligi pozyskał dwóch kolejnych Brazylijczyków. Najpierw do drużyny z Kraśnika dołączył stoper Igor Ryan. Kolejnym graczem z „Kraju Kawy”, który podpisał kontrakt jest Leonardo „Leo” Fenga.
Rzadko zdarza się, żeby o klubie z IV ligi pisały najpopularniejsze portale piłkarskie w Polsce. W piątek na „czołówki” trafiła jednak Stal Kraśnik. Powód? Transfer, który ogłosili niebiesko-żółci. Kontrakt z wiceliderem tabeli podpisał Brazylijczyk Guilherme Felipe de Castro, który wiele lat temu grał w jednej drużynie z… Neymarem, Casemiro, Alissonem czy Philippe Coutinho.
Już po raz szósty w Kraśniku rozegrany zostanie Charytatywny Turniej w Siatkonogę. Dla piłkarzy z regionu to nie tylko okazja do rywalizacji na parkiecie, ale przede wszystkim możliwość pomocy potrzebującym. Tym razem środki będą zbierane na rzecz 2-letniego Julka, a także na Dom Dziecka w Kraśniku. Imprezę zaplanowano na 23 grudnia
W miniony weekend nasi czwartoligowcy zakończyli granie w 2023 roku. Na szczycie tabeli znajdują się: Janowianka Janów Lubelski i Stal Kraśnik. Obie ekipy zdobyły po 40 punktów. Jedyny do tej pory, bezpośredni mecz między tymi drużynami wygrała Stal (2:1). Lepszy bilans bramek ma jednak Janowianka. Dzięki temu, to beniaminek jest mistrzem jesieni
Efektownie zakończenie rundy przez Stal Kraśnik. Drużyna Kamila Dydo w piątkowy wieczór rozbiła w Lubartowie Granit Bychawa aż 8:0. Dzięki temu ma tyle samo punktów, co Janowianka – 40. Niebiesko-żółci wygrali jednak bezpośrednie starcie i to oni zostali mistrzami jesieni.
Po 10 minutach meczu Opolanina ze Stalą Kraśnik wydawało się, że drużyna Daniela Koczona przerwie serię porażek. Goście prowadzili na trudnym terenie już 2:0. Przed przerwą niebiesko-żółci zdobyli jednak ważnego, kontaktowego gola. A w ostatnich sekundach drugiej połowy jednak odwrócili losy meczu i wygrali 3:2
Na finiszu rundy jesiennej na czele klasyfikacji strzelców nadal znajduje się Paweł Myśliwiecki z Lewartu Lubartów. Doświadczony snajper ma już na swoim koncie 16 bramek.
Trzecia wygrana z rzędu Stali Kraśnik. Tym razem piłkarze Kamila Dydo łatwo uporali się w Międzyrzecu Podlaskim z tamtejszym Huraganem. Niebiesko-żółci już po 41 minutach prowadzili aż 4:0. Ostatecznie zawody zakończyły się wynikiem 4:1.
Siedem porażek z rzędu jeszcze za kadencji Przemysława Sałańskiego. Ósma już pod wodzą Macieja Sygi. W niedzielę Huragan wreszcie przerwał złą passę w Tomaszowie Lubelskim, gdzie zremisował 1:1. Trzeba jednak od razu dodać, że niebiesko-biali uratowali punkt w czwartej minucie doliczonego czasu gry.
Trzynastą kolejkę Hummel IV ligi otworzył mecz przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Motor II podejmował Stal Kraśnik i na pewno nudy nie było. W sumie padło sześć bramek, a niedawny lider tabeli ograł gospodarzy 4:2.
Jednym z ciekawszych meczów weekendu w IV lidze było starcie w Kraśniku. Stal podejmowała Lewart Lubartów. I niespodziewanie trzy punkty zabrali ze sobą goście, którzy wygrali na boisku lidera aż 3:0. Bohaterem był Paweł Myśliwiecki, który ustrzelił hat-tricka.
Dwa gole Kamila Króla wystarczyły, żeby Stal wróciła na pierwsze miejsce w tabeli. Kraśniczanie pokonali w sobotę na swoim stadionie rezerwy Górnika Łęczna 2:0. Dopiero w niedzielę swoje spotkanie w Biłgoraju rozegra jednak Janowianka, która może odzyskać fotel lidera.
Po dziesiątej kolejce mamy nowego lidera. Niespodziewanie na pierwsze miejsce wskoczył beniaminek z Janowa Lubelskiego. W niedzielę drużyna Ireneusza Zarczuka pokonała u siebie Grom Kąkolewnica aż 5:0. To było już piąte zwycięstwo Janowianki z rzędu, a siódme w sezonie. W efekcie, z dorobkiem 23 punktów Jurij Perin i spółka wyprzedzili Stal Kraśnik i Start Krasnystaw.
Jednym z ciekawszych meczów okręgowego Pucharu Polski było w środę spotkanie w Lublinie. Sygnał podejmował Stal Kraśnik. A to oznacza, że zmierzyli się ze sobą liderzy: lubelskiej okręgówki i IV ligi. Lepsza okazała się pierwsza z ekip, która pokonała wyżej notowanego rywala 3:2.
KS Cisowianka prowadził już ze Stalą Kraśnik 2:0, ale wywalczył w weekend tylko punkt. – Nie oszukujmy się, jest duży niedosyt, bo straciliśmy gola na 2:2 w ostatniej chwili – mówi Łukasz Giza, trener beniaminka.
Mecz na szczycie nie zawiódł. Emocji nie brakowało zwłaszcza w końcówce spotkania. KS Cisowianka Drzewce od 70 minuty prowadził już ze Stalą Kraśnik 2:0. Goście grali jednak do końca i w… ósmej minucie dodatkowego czasu gry uratowali remis.
Stal już przed startem sezonu 23/24 była przez wielu stawiana w roli faworyta do awansu. Na razie niebiesko-żółci radzą sobie bardzo dobrze. Są liderem tabeli i wygrali sześć z siedmiu meczów. Jedynej porażki doznali mimo niezłego występu, w Biłgoraju. W sobotę podopieczni Kamila Dydo zmierzą się z drugim w tabeli KS Cisowianka Drzewce.
Przez 45 minut wyrównany mecz i wynik 0:0. Po przerwie szybka czerwona kartka i 5:0 w 59 minucie, a ostatecznie 6:0. Spotkanie Stali Kraśnik z Kryształem Werbkowice miało bardzo niecodzienny przebieg, a po końcowym gwizdku goście mieli spore pretensje do sędziego.
Kapitalny początek, prowadzenie, ale od 24 minuty duże kłopoty ze względu na czerwoną kartkę Antona Lucyka. Mimo to Stal Kraśnik i tak zgarnęła trzy punkty w meczu ze Startem Krasnystaw (3:1).
Już w środę piąta kolejka w sezonie 23/24. O piąte zwycięstwo z rzędu będzie się starał Gryf Gmina Zamość, który zagra u siebie z Ładą 1945 Biłgoraj (godz. 17).
Kibice na Wieniawie jeszcze będą musieli poczekać na pierwsze zwycięstwo swoich pupili w sezonie 23/24. W sobotę drużyna Marcina Zająca przegrała ze Stalą Kraśnik 0:2 i po czterech kolejkach nadal ma na koncie tylko punkcik.
Wydział Gier Lubelskiego Związku Piłki Nożnej poinformował o wynikach losowania III rundy rozgrywek Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Na tym etapie rozgrywek do gry przystąpią już czwartoligowcy. I nie zabraknie ciekawych pojedynków.
Po trzech kolejkach w IV lidze nadal są jeszcze trzy drużyny, które nie straciły nawet punktu. Do Lewartu Lubartów dołączyły: Gryf Gmina Zamość i KS Cisowianka Drzewce. To drużyna Sebastiana Luterka ma najlepszy bilans bramek, dlatego przewodzi tabeli.
Kibice, którzy w sobotę zdecydowali się odwiedzić stadion w Kraśniku na pewno mocno się zdziwili jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu Stal – Grom Kąkolewnica. Spiker podając skład gości odczytał tylko… siedem nazwisk. To nie była jednak pomyłka, bo trener Mirosław Kosowski miał do dyspozycji tylko tylu zawodników. Spotkanie potrwało zresztą tylko 44 minuty.