Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do wczoraj gospodarze mieli na koncie komplet trzech porażek i zaledwie jednego wygranego seta. Po spotkaniu z Avią poprawili niekorzystną statystykę. Choć to świdniczanie lepiej weszli w mecz.
Gospodarze to beniaminek, który na razie nie ma łatwego życia. W trzech spotkaniach Warta zdołała ugrać zaledwie seta, w wyjazdowym spotkaniu ze Stalą Nysa. Starcia z Krispolem Września i Pekpolem Ostrołęka rywale Avii przegrywali po 0:3. Tym samym zamykają ligową tabelę.
W czwartej kolejce Avia Świdnik zmierzy się dzisiaj w Zawierciu z Wartą. Początek spotkania zaplanowano na godz. 18.
Avia Świdnik nigdy nie może być pewna kompletu punktów. Jeszcze w 80 minucie gospodarze prowadzili 2:0 z Tomasovią, ale mecz zakończył się remisem 2:2
Tym razem "żółto-niebiescy ulegli w trzech setach Kęczaninowi Kęty. Z ekipą gości świdniczanie rywalizowali ostatnio o utrzymanie
Dla „żółto-niebieskich będzie to drugi występ na swoim parkiecie. Dwa tygodnie temu świdniczanie sprawdzali siły z beniaminkiem z Rzeczycy (wygrana 3:2 Caro). Teraz przyjdzie im rywalizować z bardziej wymagającym przeciwnikiem.
Motor po porażce w Radzyniu będzie chciał się zrehabilitować u siebie, w meczu z Wisłoką. Z kolei w Chełmie dojdzie do spotkania dwóch zespołów, po których nikt nie spodziewał się cudów: Chełmianki i Karpat Krosno
W środę zostały rozegrane dwa mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Motor awansował do kolejnej fazy rozgrywek, ale po porażce z Lewartem Lubartów 0:2 Avia Świdnik może się już skoncentrować tylko na lidze
Nowy stadion, nowy trener i drużyna. To wystarczyło, żeby o Avii mówiło się w gronie faworytów do awansu. Niestety zmiany na razie nie wyszły na dobre, bo świdniczanie spisują się poniżej oczekiwań.
Kraków nie był w sobotę szczęśliwy dla naszych drużyn. Siatkarze Avii Świdnik ulegli tamtejszemu AGH 100RK AZS 0:3, a zawodniczki Tomasovii tamtejszemu AGH 1:3.
Piłkarze Avii Świdnik po fatalnym występie z JKS Jarosław przed własną publicznością (0:4) wywalczyli trzy punkty w Białej Podlaskiej po wygranej 2:0. To pierwsza drużyna, której wydało się wygrać w tym sezonie na stadionie Podlasia.
Dla zawodników trenera Krzysztofa Lemieszka będzie to okazja do rewanżu za porażkę podczas wrześniowego turnieju o Puchar Prezesa krakowskiego klubu. Świdniczanie ulegli wówczas 1:3. Jedynie w pierwszej partii, wygranej na przewagi 28:26, „żółto-niebiescy powalczyli. W trzech kolejnych odsłonach górą już byli krakowianie.
Już w pierwszym spotkaniu gospodarze zafundowali kibicom horror. Po dwóch przegranych setach nadzieje na korzystny rezultat można było odłożyć do lamusa. Tymczasem, niesiona żywiołowym dopingiem młoda drużyna trenera Krzysztofa Lemieszka złapała wiatr w żagle. Do zera swoje spotkanie wygrały z kolei zawodniczki Tomasovii, które ograły Sokół Zator.
Po zwycięskim debiucie Jacka Ziarkowskiego na ławce Avii Świdnik kibice \"żółto-niebieskich\" liczyli, że ich pupile najgorsze mają już za sobą. Niestety w sobotę Avia została rozgromiona u siebie przez JKS Jarosław aż 0:4!
Kibice "żółto-niebieskich nie mogą się doczekać gry o punkty. Dla fanów, jak też samych zawodników startująca w sobotę liga będzie wielkim znakiem zapytania.
W środę zostały rozegrane mecze III rundy Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Obyło się bez niespodzianek. Do kolejnej fazy awansowali wszyscy trzecioligowcy: Lublinianka, Avia Świdnik i Stal Kraśnik.
Turniej rozegrany został w piątek i sobotę. Pierwszego dnia, z racji ograniczeń czasowych, zespoły grały tylko trzy sety. Do klasyfikacji końcowej przyznawano punkt za każdą wygraną partię. Natomiast w sobotę mecze trwały do trzech wygranych setów, a punktacja była już „normalna.
Hetman Żółkiewka prowadził w 69 minucie z Avią Świdnik 1:0, ale przegrał... aż 1:4. Tym samym efektowny debiut na ławce trenerskiej gości zaliczył Jacek Ziarkowski
To już naprawdę ostatni dzwonek dla Lublinianki, żeby zacząć marsz w górę tabeli. Piłkarze Modesta Boguszewskiego zagrają w sobotę u siebie z Tomasovią (godz. 16) i liczą na pierwsze zwycięstwo w sezonie
W obecnej formie zawody są kontynuacją Memoriału Zdzisława Pyca i Henryka Siennickiego. Byli zawodnicy świdnickiego klubu zginęli w wypadku na lubelskim Sławinku w 1976 roku, w drodze powrotnej z meczu ligowego.
Jacek Ziarkowski zastąpił na stanowisku trenera Avii Świdnik Mirosława Kosowskiego. We wtorek były szkoleniowiec Sparty Rejowiec Fabryczny miał już poprowadzić pierwszy trening.