Jutro miasto ma urodziny. 400 lat temu Tomasz Zamoyski wydał dokument lokacyjny miasta nazwanego Tomaszowem na cześć św. Tomasza Apostoła. Z okazji święta poprosiliśmy mieszkańców, żeby złożyli życzenia swojemu miastu
25 maja mija 400 lat od dnia, kiedy miasto Tomaszów otrzymało oficjalny dokument lokacyjny. Jeszcze w tym samym roku lokację miasta i jej zapisy potwierdził król Zygmunt III Waza. Stało się to 7 października 1621 roku. Dlatego 400. urodziny miasta to cały cykl wydarzeń, które będą trwały od 25 maja do 7 października. Jest mnóstwo przedsięwzięć zaplanowanych na ten czas.
Od wtorkowej uroczystej sesji rady miasta, przez konkursy dla uczniów, lipcowe Dni Miasta, koncerty i spektakle po planowane na środę okolicznościowe... prace ogrodnicze. Przedszkolaki z Przedszkola Samorządowego Nr 1mają posadzić 400 kwiatków na 400 urodziny swojego miasta. Oprócz tego, przez czas trwania urodzin, w południe będzie można będzie usłyszeć miejski hejnał.
Z okazji jubileuszu zapytaliśmy, losowo wybranych mieszkańców, czego życzą swojemu miastu. Większość była zaskoczona pytaniem, tłumaczyli, że nigdy się nad czymś takim nie zastanawiali. Ale właściwe wszystkie głosy, cytowane tu i nie, nie brzmiały zbyt radośnie. Mieszkańcy martwią się o przyszłość jubilata.
Życzenia I: Praca
- Więcej mieszkańców, to bardzo ważna sprawa. W handlu widać liczbę klientów i wiek. Ludzi ubywa i młodych jest bardzo mało. Uciekają za granicę, ale nie na miesiąc dwa, żeby wrócić, tylko na stałe. Wiadomo, że zatrzymają ich miejsca pracy. Miejsca pracy, to jest najważniejsze. Jeśli chodzi o inwestycje, brakuje ścieżek rowerowych, trzeba jechać po ulicy, wśród samochodów. I bym życzył kolejnych 400 lat w zdrowiu – mówi właściciel sklepu odzieżowego Texas.
Życzenia II: Turystyka
- Przez pryzmat klientów widzę, że nie ma młodych ludzi, a młodzi są motorem wszystkiego, są radością życia. A oni uciekają z Tomaszowa, nie chcą tu zostawać. Mieszkam tu 50 lat i uważam, że zmiana zaszła gdy weszliśmy do Unii Europejskiej. Ludzie zaczęli emigrować. Co by zatrzymało młodych w Tomaszowie? Moim zdaniem szansą dla miasta jest turystyka. Nie wielki inwestor, który będzie dyktował warunki, nie strefa ekonomiczna, gdzie pracę znajdą osoby z Ukrainy. Tylko turyści, którzy u nas znajdą bazę noclegową i atrakcje. Dobry dojazd z Lublina i Warszawy w tym pomoże. A miasto nie musi pomagać przedsiębiorcom, wystarczy, żeby nie przeszkadzało – takie urodzinowe życzenia ma właściciel lodziarni.
Życzenia III: Ekonomia
- Miastu potrzeba rozwoju przemysłu, żeby się rozwijało gospodarczo. I strefy wolnocłowej, w ogóle wszystkiego związanego ze zmianami ekonomicznymi. Takimi jak choćby ekspresówka, bo obwodnica już prawie jest. Mieszkam w Tomaszowie 58 lat – mówi właściciel zakładu stolarskiego, który pytany czy jego zdaniem miasto się zmienia dodaje, że widać, że burmistrz się stara.
Życzenia IV: Rowery
- Więcej tras rowerowych w mieście i okolicy, które by były połączone, a nie kawałek tu, fragment tam. Taki spójny pomysł dla rowerzystów. I coś co zatrzyma i przyciągnie młodych, bo bardzo ich w Tomaszowie brakuje. Miasto się wyludnia. Miejsca pracy by to zmieniły. Widać to zwłaszcza teraz po handlu, sklepy upadają. Wiadomo, jak ludzie mają pieniądze, to je wydają. Oferta dla osób które uprawiają sport jest bardzo dobra przez cały rok. Gastronomiczna też, może tylko latem by się przydało więcej ogródków pod parasolami. Bym miastu życzyła też burmistrza, który by bardziej dbał o sprawy kultury. Ale nie chodzi mi o koncerty gwiazd, duże imprezy, tylko o danie możliwości mieszkańcom, którzy chcą coś robić, jak na przykład zespół Roztocze – mówi właścicielka pracowni krawieckiej.
Życzenia V: Uroda i cisza
- Bardzo potrzebujemy obwodnicy, żeby odciążyła miasto. Jest tuż, tuż. Teraz mamy straszny hałas, trzęsie się całe pomieszczenie a pracujemy właśnie przy głównej ulicy. Dobrze, że jest w Tomaszowie basen i atrakcje fitness, bardzo czekamy, żeby znów można było swobodnie korzystać, bo przez pandemię są ograniczenia. Warto by zadbać o zieleń, bo mam wrażenie, że jest coraz mniej drzew. I w ogóle o estetykę miasta. Wiem, że ma być remont elewacji domu handlowego, oby stało się to jak najszybciej. Inne elewacje też by można odświeżyć. Przy ul. Lwowskiej by się przydały ławeczki, żeby można było odpocząć czy posiedzieć z dzieckiem. To takie życzenie, jak już będzie obwodnica – wylicza pracownica sklepu Papierek z ul. Lwowskiej, która ponad 30 lat mieszka w Tomaszowie. I przyznaje, że przez ten czas zmieniło się sporo.
Życzenia VI: Droga i tory
- Co jest mieszkańcom najbardziej potrzebne? Kiedyś bym powiedział obwodnica. Teraz, żeby obwodnica stała się jak najszybciej elementem drogi ekspresowej S-17, którą dojedziemy do Piask, Lublina i Warszawy. To nas przybliży do świata i świat do nas. Dla wielu inwestorów z którymi rozmawiam dojazd do Tomaszowa jest przeszkodą do lokowania przedsięwzięć. Teraz do Lublina jedziemy godzinę i 50 minut, a byśmy mogli, i to nie naruszając przepisów, poniżej godziny. Mieszkańcy mając takie połączenie by nie musieli wyjeżdżać na stałe, tylko zostać gdzie jest im dobrze i bezpiecznie a pracować w Lublinie.
Natomiast w perspektywie najbliższych 10 lat życzę miastu, żeby przestało być miastem bez kolei. Żeby plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, które obejmują nasze miasto, zostały zrealizowane. Zakładają one, że tak zwana szprycha nr 7 będzie przebiegała przez Tomaszów i połączy Roztocze z centrum kraju – życzy burmistrz Wojciech Żukowski