Po tym, jak w ostatni weekend w wypadku samochodowym zginął 20-letni Krystian, jego dziewczyna, 19-letnia Patrycja, nie mogła dojść do siebie. Dwie doby później, w środku nocy, sama zginęła w taki sam sposób. Jak informują ich przyjaciele, zgodnie z wolą rodzin, zostaną pochowani razem.
Patrycja miała 19 lat. Była wzorową uczennicą technikum gastronomiczno-hotelarskiego w Zespole Szkół nr 5 im. Jana Pawła II w Lublinie. Do tej samej szkoły, do ostatniej maturalnej klasy, chodził także jej chłopak, 20-letni Krystian. Młodzieńczą miłość rozdzielił wypadek, do którego doszło ok. godz. 2:40, w nocy z soboty na niedzielę w Piotrawinie (gmina Jastków). Jakiś czas wcześniej oboje widzieli się ze sobą w Markuszowie, gdzie mieszkała Patrycja. Rzekomo doszło między nimi do sprzeczki, po której chłopak postanowił wrócić do siebie.
Na jednym z zakrętów volkswagen golf wypadł z drogi, uderzył w drzewo i zapalił się. Krystian zginął na miejscu. Jak relacjonują nam bliscy młodych ludzi, Patrycja bardzo to przeżyła i obwiniała się o tą tragedię. Nie udało jej się pogodzić ze stratą. Dwie doby po wypadku, w którym zginął jej chłopak, w środku nocy wsiadła do auta i ruszyła przed siebie. Na prostym odcinku drogi pomiędzy Sielcami, a Końskowolą pod Puławami jej auto uderzyło w drzewo. 19-latka zginęła w samochodzie, który stanął w ogniu.
Zgłoszenie o płonącym renault megane puławska straż odebrała o godz. 2:20. Pożar udało się opanować, ale na ratunek dla dziewczyny było już za późno. Jej ciało trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie, gdzie w czwartek miało zostać poddane sekcji. Dzień wcześniej zaplanowano sekcję Krystiana, który zginął w bardzo podobny sposób.
– Czekamy na opinie biegłego, która pozwoli nam poznać odpowiedzi na nasze pytania. Obydwa postępowania dotyczą wypadków ze skutkiem śmiertelnym – informuje Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Śledczy o poszlakach wskazujących na możliwe samobójstwo dziewiętnastolatki na obecnym etapie nie mówią.
Przyjaciele zorganizowali zbiórkę na pogrzeb
Przyjaciele tragicznie zmarłej pary są wstrząśnięci, ale także zdeterminowani, by pomóc obu rodzinom, również finansowo. Kacper, kolega Krystiana, uruchomił zbiórkę na opłacenie kosztów związanych z pogrzebem.
„Ciężko nam się z tym pogodzić, ale los jest okrutny, a śmierć wiąże się z różnymi wydatkami, jak wykupienie miejsca na cmentarzu, czy sam nagrobek. Dlatego, jako przyjaciele, zakładamy zbiórkę, aby wesprzeć i pomóc rodzinie Krystiana. Wierzymy w to, że wspólnymi siłami będziemy mogli godnie pożegnać naszego przyjaciela” – napisał Kacper. W ciągu doby na podanym koncie było już prawie 10 tys. zł od blisko czterystu osób.
Pieniądze pomogą także bliskim Patrycji. O tym, że zostanie ona pochowana razem z Krystianem poinformowała przyjaciółka ofiar, Emilia Wójcik. Jedna, wspólna ma być także ceremonia pogrzebowa. Dziewczyna stara się zadbać, by wszystko przebiegło zgodnie z wolą rodzin, z którymi pozostaje w kontakcie. Jak relacjonuje, rodzice ofiar podziękowali kolegom i koleżankom swoich dzieci za okazane wsparcie. Za jej pośrednictwem przekazali również prośbę o modlitwę za ich dusze.
– Rozumiem zainteresowanie mediów, ale chciałabym, żeby dziennikarze nie robili z tego, co się stało zbyt dużej sensacji. My chcemy tylko godnie pożegnać naszych przyjaciół, stąd pomysł zbiórki. Po weryfikacji, przekażemy te pieniądze ich rodzinom – mówi Emilia.
„W związku z tragiczną śmiercią naszych uczniów, Patrycji i Krystiana, łączymy się w bólu z ich rodzinami i wszystkimi, których ta śmierć dotknęła” – w imieniu szkolnej społeczności ZS nr 5 napisała Iwona Lipiec, szkolny doradca zawodowy. Wcześniej z młodzieżą o tym, co się stało, rozmawiali wychowawcy klas, miał również rozmawiać psycholog.
– To jest dla nas ogromna tragedia. Dobrze znałam Patrycję. Była radosna, zawsze uśmiechnięta, wesoła. Bardzo pozytywna osoba. Poza tym świetnie radziła sobie w szkole, pomagała innym. Po maturze planowała wyjazd na studia do Warszawy – mówi nam jedna z jej koleżanek.
Dziewiętnastolatkę żegnają także jej znajomi z Młodzieżowej Rady Miasta w Lublinie. Patrycja reprezentowała w niej swoją szkołę, zasiadała w komisjach dotyczących promocji, mediów, pomocy społecznej i współpracy z samorządami uczniowskimi. Przygotowywała uroczystość XV-lecia lubelskiej MRM. Jak wspominają inni radni, Patrycja często angażowała się w akcje charytatywne. Należała również do Ogólnopolskiej Federacji Młodych.
„Jest to dla nas niewyobrażalna strata koleżanki z ław ratusza, przyjaciółki i osoby zaangażowanej w sprawy społeczne. Nie umiemy dostatecznie wyrazić smutku po jej odejściu” - napisali jej koledzy z rady.
Data i miejsce pogrzebu obydwu młodych osób nie zostały jeszcze ustalone.