Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
(fot. Jacek Szydłowski/Archiwum)
Sytuacja jest pod kontrolą uspokaja Lech Sprawka, wojewoda lubelskim. Chodzi o sytuację w szpitalu w Janowie Lubelskim i dostępną ilość tlenu medycznego.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że problemy szpitala w Janowie Lubelskim dotyczą właśnie zbyt małej ilości tlenu medycznego w zbiorniku, w porównaniu do liczby pacjentów wymagających tlenoterapii. Pojawiła się też informacja, że część chorych będzie przewożona do innych lecznic.
– Na razie nie ma potrzeby przewożenia pacjentów do innych szpitali – mówi nam Lech Sprawka, wojewoda lubelski. – W zbiorniku jest jeszcze trochę tlenu. Szpital ma także dodatkowe 10 butli 40 litrowych z tlenem medycznym.
Kolejne dostawa tlenu będzie w poniedziałek. To czy zajdzie potrzeba ewakuacji części chorych, którzy wymagają tlenoterapii okaże się zapewne jutro.
– Na razie nie ma takiej potrzeby – zaznacza wojewoda. – Pani dyrektor szpitala w Janowie Lubelskim jest na całodobowym dyżurze.
Informacja dotycząca ewakuacji części pacjentów może mieć związek z tym, że na oddziale chirurgii szpitala w Janowie Lubelskim zakażeni koronawirusem są wszyscy pracujący tu lekarze.
– Dlatego też ten oddział został zamknięty – mówi Lech Sprawka. – Wczoraj dwie osoby leczone na tym oddziale zostały przewiezione do innych szpitali – w Biłgoraju i Kraśniku.
