Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

24 lutego 2025 r.
10:00

Na pierwszej linii frontu: Czy Ukraińcy zgodzą się na ultimatum, jakie im postawi Putin

Autor: Zdjęcie autora Paweł Puzio
Por. rez. Damian Duda od trzech lat działa na pierwszej linii frontu, zapewniając pomoc rannym żołnierzom
Por. rez. Damian Duda od trzech lat działa na pierwszej linii frontu, zapewniając pomoc rannym żołnierzom (fot. Damian Duda)

Mija trzecia rocznica pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Nasi sąsiedzi już od 10 lat walczą z wojskami Federacji Rosyjskiej. O konflikcie rozmawiamy z por. rez. Damianem Dudą, medykiem pola walki, który od początku działa na pierwszej linii frontu, zabezpieczając ewakuację rannych żołnierzy. Ze swoimi ludźmi operował m.in. w Bachmucie czy Mikołajowie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

24 lutego mija trzecia rocznica pełnoskalowego ataku na Ukrainę. Ten konflikt jednak trwa o wiele dłużej…

– Wojna trwa już 10 lat. Rozkręcała się na początku jako konflikt asymetryczny. Z każdym rokiem nabierała coraz większego rozpędu, aż finalnie skończyło się to, o czym Ukraina mówiła od dawna, czyli konfliktem pełnoskalowym.

 Czy dziś żołnierze ukraińscy faktycznie są już przemęczeni trzema latami zażartej walki?

– Trudno nie być zmęczonym, kiedy przez ten cały czas siedzisz w okopach i zastanawiasz się, czy ta kolejna minuta będzie twoją ostatnią minutą. Zakładając, że faktycznie jakby masz czas i możliwość myślenia o takich rzeczach, dlatego że w okopach nie myślisz o wielkiej geopolityce. W okopach po prostu chce się przeżyć, chce się przetrwać.

Bardzo wielu żołnierzy tę wojnę skończyło mając urwane kończyny, będąc ciężko rannymi. Ciesząc się, że ta wojna zakończyła się dla nich w ten sposób, a nie w czarnym worku. Tak, Ukraina jest tą wojną zmęczona, to widać bardzo mocno.

A czy to przemęczenie już nie wpływa na fakt, że młodzi Ukraińcy już po prostu nie chcą dalej walczyć. Czekają na pokój, nawet ten upokarzający proponowany przez Trumpa?

– Pomimo tego że ludzie są mobilizowani na siłę, to też nie jest tak, że z tyłu, na froncie, stoją oddziały zaporowe, przypominające NKWD z czasów II wojny światowej. Faktem jest, że tych żołnierzy chętnych, ochotników zgłaszających się do armii, jest coraz mniej. Jednostki są nieukompletowane. Natomiast bezwzględnie dalej są żołnierze, którzy chcą walczyć. Wciąż armia ukraińska dysponuje jednostkami mocno zmotywowanymi i dobrze ukompletowanymi.

Problem zaczyna się z chwilą, kiedy tych ukompletowanych jednostek i dobrze zmotywowanych żołnierzy zaczyna ubywać. W pewnym momencie faktycznie może się okazać, że tych żołnierzy, którzy chcą walczyć o swój kraj jest stosunkowo niewielu.

Czy Ukraińcy są zawiedzeni ostatnimi działaniami prezydenta Trumpa, dogadywaniem się z Putinem za ich plecami?

– Niewątpliwie z jednej strony są zawiedzeni. Z drugiej strony, spodziewali się takiego scenariusza. To jest scenariusz, który oni znają od niemalże 10 lat, kiedy ten konflikt się zaczął.

W wielu ukraińskich miastach powstały miejsca pamięci, gdzie są eksponowane flagi ukraińskie, portrety ludzi żołnierzy, którzy polegli na polu walki. Wśród tego morza sporo jest flag z innych krajów, między innymi z Polski. Czy spotykał pan się z Polakami, którzy walczą na froncie?

– Nie zabezpieczamy jednostek, w których są Polacy. Część z ochotników z Polski znamy, jesteśmy w kontakcie, części pomagamy, wspieramy ich jako fundacja. Natomiast trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, ochotników z Polski jest coraz mniej. Duża część osób wróciła do kraju, będąc zmęczonymi tą wojną, bądź, po prostu, zginęła.

Czy Ukraińcy mają szansę wygrać tę wojnę?

– Na chwilę obecną wszystko, o czym mogą myśleć Ukraińcy, to utrzymanie tych terytoriów, które mają. Ciężko jest mówić o jakichkolwiek zdolnościach ofensywnych z chwilą, kiedy my widzimy, jak linia frontu w każdej chwili może zostać przerwana i przesuwa się w stronę Kijowa. Rosjanie powoli zyskują coraz więcej terenu.

To niedobre informacje, tak naprawdę. Sytuacja jest bardzo mało optymistyczna. Widzimy, że od Bachmutu, poza zajęciem części terytoriów obwodu kurskiego w Rosji, nie ma sukcesów, nie ma zwycięstw. Są tylko większe, bądź mniejsze porażki na danych konkretnych odcinkach.

Pozostają negocjacje…

– W tej sytuacji negocjacje, tak naprawdę, są jedyną możliwością zachowania państwowości ukraińskiej, jeżeli nie uda się odnieść sukcesów militarnych.

Nie nazywajmy tego jednak negocjacjami, bo w tego typu rozmowach przedstawia się swoje racje i stara się znaleźć złoty środek. Tutaj czegoś takiego nie będzie. Rosja, po wystąpieniach prezydenta Trumpa, ma na tyle mocną pozycję, że wszystko na co Ukraińcy będą mogli się zgodzić, jeżeli będą chcieli się zgodzić, to ultimatum, jakie im Putin postawi. Nawet jeżeli chcieliby się zgodzić na to ultimatum, to mają świadomość, że to jest tylko preludium.

Ukraińcy wiedzą, że to jest tylko i wyłącznie wstęp do czegoś wielkiego. Do sytuacji, w której imperializm rosyjski zostanie w pełni nasycony. Czytaj, Ukraina przestanie istnieć.

Czy należy spodziewać się, że Putin pójdzie dalej, aby odnowić strefę wpływów z czasów Związku Radzieckiego?

– Nie ma w Ukrainie żadnych wątpliwości w tej kwestii. Przygotowanie informacyjne narodu rosyjskiego, żołnierzy już trwa. Wpaja im się, że walczą z armią NATO, z Polakami. To też jest jednym z symptomów tego, że to nie jest wojna prowadzona tylko i wyłącznie w stronę Ukrainy.

Kiedy pan wybiera się do Ukrainy?

– Potrzebuję dwóch miesięcy, żeby zorganizować po pierwsze nowy samochód - bo w dwa tygodnie spalili nam dwie „fury”, po drugie przeszkolić nowych ludzi i przygotować logistykę. Dlatego gorąca prośba o pomoc. Gdyby ktoś miał na zbyciu nissana patrola czy pathfindera lub inny solidny samochód terenowy 4x4, to prosimy o wsparcie naszej Fundacji „W międzyczasie”. A gdyby to był pojazd opancerzony, to byłoby świetnie.

 

Damian Duda ps. Lektor – porucznik rezerwy, działacz proobronny, nauczyciel akademicki, medyk pola walki, były szef Wydziału Polityki Informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństw. Jako ratownik pola walki operował m.in. w Mikołajowie, Bachmucie, zabezpieczając ewakuację rannych żołnierzy z pierwszej linii frontu.

Obecnie pełni funkcję prezesa w ramach powołanej przez niego Fundacji „W międzyczasie”, złożonej z grupy polskich medyków zaangażowanych w pomoc stronie ukraińskiej.

 

 

 

 

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Niebezpieczne pamiątki z czasów II wojny światowej znalezione podczas budowy

Niebezpieczne pamiątki z czasów II wojny światowej znalezione podczas budowy

Podczas prac ziemnych na terenie gminy Zalesie odkryto pocisk artyleryjski pochodzący z okresu I wojny światowej. Niebezpieczne znalezisko zostało zabezpieczone przez policję i zneutralizowane przez saperów. Przypominamy, jak postępować w przypadku znalezienia niewybuchów.

Z trzema promilami na traktorze. Został złapany przez świadków

Z trzema promilami na traktorze. Został złapany przez świadków

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie wykazało badanie alkomatem u 31-letniego kierowcy traktora. Dalszą jazdę maszyną uniemożliwili mu świadkowie zdarzenia.

Jak ma się rozwijać transport publiczny w mieście i gminie? Przyjdź na konsultacje

Jak ma się rozwijać transport publiczny w mieście i gminie? Przyjdź na konsultacje

Miasto chce poznać opinie mieszkańców na temat transportu publicznego. Można wypełnić ankietę i przyjść na konsultacje.

ZGL ma być spółką. Dotychczasowa formuła prawna wpędziła ZGL w problemy finansowe

ZGL ma być spółką. Dotychczasowa formuła prawna wpędziła ZGL w problemy finansowe

Zakład Gospodarki Lokalowej w Łukowie będzie spółką. Zdaniem władz miasta dotychczasowa formuła prawna się nie sprawdziła i wpędziła ZGL w problemy finansowe.

LKS Milanów pokonał Victorię Parczew

Rezerwy z Radzynia wciąż niepokonane, LKS Milanów wygrał w Parczewie

Orlęta II Radzyń Podlaski pokonały Absolwenta Domaszewnica po golu w doliczonym czasie gry. Sokół Adamów zdobył cenne trzy punkty w starciu z Orłem Czemierniki. Orlęta Łuków tylko zremisowały z Unią Żabików.

Marszałek rozdaje pieniądze na transport. To projekty za ponad 120 mln zł
galeria

Marszałek rozdaje pieniądze na transport. To projekty za ponad 120 mln zł

Urząd Marszałkowski w Lublinie rozdał fundusze dla samorządów. W ramach programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027 dofinansowanie na niskoemisyjny transport miejski otrzymało cztery podmioty.

Huczwa Tyszowce wywiozła remis 2:2 z boiska Omegi Stary Zamość

PoGrom w spotkaniu kolejki zamojskiej okręgówki, Omega i Huczwa na remis

Sąsiadujące w tabeli Omega Stary Zamość i Huczwa Tyszowce podzieliły się punktami po remisie 2:2. Wicelider Tanew Majdan Stary rozbiła lidera Grom Różaniec 6:1.

Ekran akustyczny przy SP nr 4 w Puławach

Prezydent Puław trafi do więzienia. "Bezduszne, kalekie prawo"

Za otwarcie boiska sportowego dla mieszkańców Puław - mimo sądowego zakazu - prezydent Paweł Maj odbędzie karę pięciu dni pozbawienia wolności. Samorządowiec spędzi je w więzieniu w Opolu Lubelskim. To skutek odrzucenia proponowanej przez sąd grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych.

Do hiszpańskiej Barcelony polecimy z irlandzkim przewoźnikiem Ryanair.
ZDJĘCIA
galeria

¡Hola Barcelona! Ryanair uruchomił loty do Girony

Port Lotniczy Lublin poszerza swoją ofertę o kolejne atrakcyjne połączenie. Od poniedziałku pasażerowie mogą polecieć bezpośrednio do hiszpańskiej Barcelony. To doskonała wiadomość dla miłośników podróży i mieszkańców województwa lubelskiego.

Odkryj swoją przyszłość. Politechnika Lubelska zaprasza przyszłych studentów

Odkryj swoją przyszłość. Politechnika Lubelska zaprasza przyszłych studentów

To wcale nie jest prima aprilis. Politechnika Lubelska 1 kwietnia zaprasza przyszłych studentów by poznali szeroką ofertę uczelni.

Padwa musiała uznać wyższość rywali z Żukowa

Niespodziewana porażka Padwy, AZS AWF Biała Podlaska z cenną wygraną

KPR Padwa Zamość bez punktów, AZS AWF Biała Podlaska powiększył dorobek o wygraną z SMS ZPRP I Kielce.

Śmietnisko nad Czerniejówką. Miasto wie, ale nie może nic zrobić
galeria

Śmietnisko nad Czerniejówką. Miasto wie, ale nie może nic zrobić

Lublin. Ulica Chłodna, niedaleko ulica Kunickiego. Niedaleko dworzec, tuż przy skrzyżowaniu komisariat policji. A tuż za nim istne wysypisko śmieci w samym sercu miasta. Miasto o tej sytuacji wie, ale nie może zrobić praktycznie nic.

Jakie KPI w marketingu warto mierzyć?

Jakie KPI w marketingu warto mierzyć?

Współczesny marketing internetowy wymaga ciągłego mierzenia efektywności działań. Jednym z najważniejszych narzędzi, które umożliwiają to monitorowanie, są KPI (Key Performance Indicators), czyli kluczowe wskaźniki efektywności. Dzięki nim można precyzyjnie ocenić, czy strategie marketingowe przynoszą pożądane rezultaty. W artykule tym przyjrzymy się definicji KPI w marketingu internetowym oraz przedstawimy konkretne przykłady wskaźników, które warto stosować, aby optymalizować działania marketingowe w sieci.

Przestrzeń twórczej ekspresji. Premierowe spektakle grup inkubatora Osterwy
patronat

Przestrzeń twórczej ekspresji. Premierowe spektakle grup inkubatora Osterwy

W Teatrze Osterwy wiosna pachnie premierami. Pachnie też ... dziecięcą wyobraźnią! A wszystko za sprawą Inkubatora Osterwy – miejsca, gdzie marzenia o teatrze materializują się bardzo szybko.

Poszukiwany przez Hiszpanię Ukrainiec złapany w Polsce

Poszukiwany przez Hiszpanię Ukrainiec złapany w Polsce

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji we współpracy z funkcjonariuszami z Warszawy zatrzymali 29-letniego obywatela Ukrainy poszukiwanego przez hiszpańskie organy ścigania. Mężczyzna zostanie deportowany do kraju, gdzie będzie odbywać karę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium