Do szkół średnich w powiecie puławskim od lat uczęszczają uczniowie z Ukrainy. Zwykle na wakacje wracali do rodziców. Tym razem większość z nich zostanie u nas. Ich zakwaterowaniem i wyżywieniem zajmą się lokalne samorządy i stowarzyszenia.
Nastolatki z Ukrainy uczą się m.in. w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym. Na 170 uczniów, aż 83 stanowili do niedawna obcokrajowcy. Większość z tej grupy to Ukraińcy i Białorusini, którzy w trakcie roku szkolnego zamieszkują w szkolnym internacie. Na wakacje zwykle wyjeżdżali do swoich rodzin. Białorusini wyjadą także w tym roku, ale ich ukraińscy koledzy nie zawsze mają dokąd.
– Wielu z tych uczniów nie ma pieniędzy ani prawnych opiekunów. Nie mają możliwości wrócić do domu i rozpaczliwie szukają pomocy. Wśród nich są mieszkańcy wschodniej Ukrainy, okupowanych i zniszczonych miast – informuje Romana Rupiewicz, jedna z mieszkanek Kazimierza Dolnego, która zwróciła uwagę na problem z kwaterunkiem nastolatków z Ukrainy.
Chodzi o to, że kazimierska placówka do zapewnienia swoim uczniom noclegu, wyżywienia i opieki w trakcie wakacji nie jest przygotowana. Pozostawienie grupy ok. 20 osób (tyle nie wróci do kraju) to dodatkowe koszty utrzymania kuchni i zatrudnienia opiekunów. Ponadto sam budynek musiałby być dzielony z uczestnikami lokalnych wydarzeń kulturalnych. Kazimierska szkoła co roku przyjmuje m.in. uczestników Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych.
– Mamy umowy, z których musimy się wywiązać. Nie wiemy co robić. Czekamy na decyzję zarządu powiatu – tłumaczy dyrektor ZS, Teodor Józefacki. – Jedno jest pewne, nikt tych uczniów na ulicę nie wyrzuci.
Rozwiązanie problemu przyszło we wtorek. Dwa dni po internetowym apelu pani Rupiewicz zebrał się zarząd powiatu i podjął decyzję. Jak wyliczyli urzędnicy, zamiar pozostania na wakacje zadeklarowały łącznie 32 osoby z całego powiatu. To uczniowie szkoły w Kazimierzu, ZS nr 2 w Nałęczowie oraz puławskiego RCKU.
– Podjęliśmy decyzję o umieszczeniu ich w internacie przy ZS nr 2 w Nałęczowie, zapewniając im zajęcia opiekuńcze i wychowawcze – poinformowała starosta puławska Danuta Smaga.
W trudniejszej sytuacji znajdują się szkoły prowadzone przez stowarzyszenia. W Zespole Szkół Agrobiznesu w Klementowicach (gm. Kurów) chęć pozostania na lato wyraziło już ponad 50 uczniów z Ukrainy.
– Będziemy musieli poradzić sobie z tym wyzwaniem, ale to nie będzie łatwe. Nie wiem, czy wystarczy nam środków, by zapewnić im właściwą opiekę w internacie przez całe wakacje. Żeby to zrobić, część naszych nauczycieli prawdopodobnie będzie pracowała za darmo – przyznaje Zbigniew Turkowski, dyrektor ZSA.