– Przez szacunek do zabytku wytniemy chwasty, samosiejki. Każda para rąk do pracy się przyda – mówi organizator piątkowych prac na pięknym kirkucie w Szczebrzeszynie. Każdy może pomóc odsłaniać macewy pamiętające XVI wiek.
Cmentarz żydowski w Szczebrzeszynie jest położony na rozległym wzniesieniu przy ul. Cmentarnej. To blisko dwa hektary powierzchni. Dokłada data założenia nie jest znana. Najstarsza zachowana macewa to świadek pogrzebu Jechiela syna Mojżesza, zmarłego 9 kwietnia 1545 roku. Do dziś przetrwało tu – jak szacują różni badacze – około 400-2 000 nagrobków w różnym stanie zachowania. Wiele z nich jest zniszczona albo przewrócona.
– Ludzie pamiętają o kościołach, kapliczkach. Dlaczego nie o kirkucie? Żydowski cmentarz jest zaniedbany, zarośnięty, praktycznie nie widać zabytkowych nagrobków. To najstarsze miejsce w mieście – mówi Tomasz Pańczyk, organizator piątkowej akcji.
Pańczyk jest tłumaczem i wydawcą. Zajmuje się historią Szczebrzeszyna i okolic. Kolekcjonuje dokumenty, opowieści i pamiątki związane z miastem.
– Władze miasta obiecały wsparcie. To, co wytniemy i usuniemy, zabierze Zakład Gospodarki Komunalnej. Będą też strażacy i przedstawiciele Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, bo to ich teren. W porządkach wezmą też udział osoby, które działają w organizacji dbającej o polskie cmentarze na Ukrainie. Oni mają odpowiedni sprzęt: piły spalinowe, maczety – wylicza Pańczyk i zaprasza wszystkich chętnych do pomocy.
Żydowski cmentarz to szczególne miejsce także z tego powodu, że w czasie II wojny światowej trwały tu masowe egzekucje. Niektórzy historycy szacują, że Niemcy rozstrzelali na kirkucie około 2 tysięcy osób. Ciała grzebano na miejscu.
By pomóc w porządkach trzeba przyjść 2 sierpnia o godz. 15 przed wejście na kirkut. Zabrać rękawice ochronne, sekator, grabie itp. I inne narzędzia, które mogą się przydać. Warto też pomyśleć o środkach przeciw komarom i kleszczom. Porządki będą trwały do godz. 19-20.
* Korzystałam z www.kirkuty.xip.pl