W sobotę na boisko wrócił kolejny z naszych trzecioligowców. Tym razem Wisła Puławy. Duma Powiśla ograła na swoim stadionie Polonię Warszawa 2:0.
Już w pierwszej połowie miejscowi mogli pokusić się o przynajmniej dwie bramki. Najpierw w słupek przymierzył Tomasz Zając, a w ślady kolegi poszedł także Łukasz Kacprzycki. I ostatecznie do przerwy było 0:0.
Duma Powiśla z animuszem rozpoczęła drugą odsłonę. Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka podeszli wysoko do rywali i nie pozwalali im nawet opuścić własnego pola karnego. W 50 minucie pressing przyniósł efekty. Wisła wywalczyła rzut rożny, a po dobrym dośrodkowaniu w polu karnym najsprytniejszy okazał się Karol Barański. Obrońca gospodarzy świetnie wyszedł w powietrze i mimo asysty rywala głową wpakował piłkę do siatki.
W 77 minucie dobrą szansę na drugiego gola miał Michał Zuber, ale jego uderzenie z linii piątki zdołał zablokować jeden z obrońców „Czarnych Koszul”. Defensywa stołecznej drużyny po chwili musiała jednak skapitulować. Znowu dzięki dobrej centrze z narożnika boiska. Kacprzycki wrzucił na długi słupek, a piłkę wzdłuż pola karnego zgrał Mateusz Pielach. Całą akcję sfinalizował Borys Kaczmarski i tym samym ustalił wynik na 2:0.
– Fizycznie zespół wyglądał nieźle, Polonia zresztą także. Pogoda troszkę nas zaskoczyła, ale oczywiście to na plus. Gry wewnętrzne wyglądają inaczej, wiadomo, że inaczej jest kiedy rywalizuje się z innym przeciwnikiem. Bardzo się cieszę z tego sparingu. Mamy sporo materiału do analizy. Pojawiły się drobne kontuzje, ale to tylko stłuczenia, w końcu rywalizowali ze sobą mężczyźni i mamy nadzieję, że na poniedziałek wszyscy będą gotowi. Borys Kaczmarski trenuje z nami, widać w tym chłopaku potencjał, ale treningi przerywały mu drobne urazy. Liczymy, że teraz będzie już zdrowy, bo lubię takich zawodników – ocenia Mariusz Pawlak, trener Wisły.
Jedynym minusem sobotniego sparingu był uraz Macieja Wojczuka, który w 28 minucie musiał opuścić boisko. – Maciek miał problem już na tygodniu podczas treningów. Szybko zszedł, żeby jednak nie ryzykować poważniejszej kontuzji – dodaje szkoleniowiec ekipy z Puław.
W środę o godz. 20 puławianie mają w planach jeszcze jeden mecz kontrolny. Tym razem przeciwnikiem będzie kolejny zespół z Warszawy – KTS Weszło.
Wisła Puławy – Polonia Warszawa 2:0 (0:0)
Bramki: Barański (50), Kaczmarski (78).
Wisła, I połowa: Kołotyło – Cheba, Cyfert, Pielach, Brągiel, Zając, W. Puton, Skałecki, Kiczuk, Kacprzycki, Wojczuk (28 Zuber). II połowa: Kołotyło (70 Socha), Pielach, Barański, Pigiel, Cheba (70 Piotrowski), Skałecki (80 Konc), Kobiałka, Kacprzycki, Zając (70 Drozd), Zuber, Stanisławski.