Od marca ubiegłego roku ścigany listem gończym 22-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Został zatrzymany podczas rutynowej kontroli w Okunince nad jeziorem Białym przez policjantów z Włodawy.
W nocy z soboty na niedzielę policjanci patrolujący miejscowość, którą latem tłumnie odwiedzają turyści, zauważył niepewnie poruszającego się mężczyznę. – Mundurowi podejrzewali, że może mieć on coś wspólnego z kradzieżami, do których dochodzi na terenie okolicznych działek letniskowych – mówi asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Zatrzymany nie odpowiadał rzeczowo na zadawane mu pytania. - Nie potrafił im wyjaśnić, co robi w tym miejscu. Podczas legitymowania powiedział, że nie ma dowodu osobistego i podał nieprawdziwe dane – relacjonuje policjantka.
Następnie młody człowiek odwrócił się i zaczął uciekać w stronę jeziora. Został zatrzymany po przebiegnięciu kilkunastu metrów. Wtedy mundurowi w kieszeni jego kurtki znaleźli dokument potwierdzający tożsamość, dzięki czemu mogli ustalić jego dane.
Okazało się, że uciekinier widnieje w policyjnej bazie jako osoba poszukiwana do odbycia bezwzględnej kary więzienia. Do odsiadki ma 182 dni za kratkami za oszustwo. 22-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego trafił już do zakładu karnego.