– Dokumentacja techniczna jest. Zgody są, a pieniądze mają być z unijnych środków – informuje Mariusz Zańko, starosta włodawski po spotkaniu z marszałkiem województwa lubelskiego Jarosławem Stawiarskim. A to oznacza, że już niedługo rozpocznie się druga część likwidacji tzw. betonówki na drodze pomiędzy Włodawą, a Wisznicami.
13-kilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej z płyt betonowych był koszmarem dla kierowców przez kilkadziesiąt lat. Przed trzema laty za prawie 25 mln zł przebudowano niemal 5 kilometrowy odcinek od Włodawy do Korolówki. Pozostało jeszcze prawie 9 km tej drogi, aż za Żuków. I właśnie o ten kawałek „męczarni drogowej” upominają się od lat władze powiatu włodawskiego. Zabiegał o nią były starosta, obecnie radny sejmiku Andrzej Romańczuk, a teraz zabiega aktualny starosta Mariusz Zańko, niemal codziennie pytając o betonówkę.
Wszystko wskazuje na to, że nieustępliwość popłaci. Marszałek Jarosław Stawiarski poinformował władze powiatu, że być może już w przyszłym roku ruszą prace i za kilka lat skończy się koszmar kierowców.
Planowana inwestycja pn.” Przebudowa drogi wojewódzkiej nr 812 Białą Podlaska – Wisznice – Chełm – Rejowiec – Krasnystaw na odcinku od km ok. 61+540 do km ok. 70+755” ma być rozpocząć się w przyszłym roku. O ile oczywiście przetargi pójdą szybko i znajdą się oferenci.
– Wszystkie zgody już są, pozostały jeszcze tyko do uzgodnienia linie rozgraniczające pas drogowy. Pieniądze na ten cel mają się znaleźć w ramach funduszy unijnych dla Lubelszczyzny – mówi starosta włodawski Mariusz Zańko.
Dokładny termin przetargu nie jest jeszcze znany.