Noc z piątku na sobotę kilka minut przed godziną pierwszą. Przed siedzibą starostwa młody człowiek wspina się na stojącą tam rzeźbę. W końcu siada paulinowi na ramionach trzymając go za głowę. Niespodziewanie głowa puszcza, a chłopak plecami w dół spada w krzaki. Potem zabiera głowę.
Całą tę scenę zarejestrowała zainstalowana w starostwie kamera monitoringu. Na filmie widać, jak po upadku para rzuca się do ucieczki. Na odchodnym mężczyzna ze złością strąca trzymająca się jeszcze rzeźby głowę. Pół minuty później wraca po nią i znika z pola widzenia kamery.
- Sprawą zajmuje się już włodawska policja – mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski. - Zaapelowaliśmy, aby wandal sam się zgłosił i oddał głowę. Jeśli nie to i tak dzięki zapisowi z monitoringu szybko zostanie ustalony i zatrzymany.
Z trzech rzeźb zdobiących starostwo, paulina, prawosławnego księdza i rabina zostały już dwie. Paulina po dekapitacji zabrano do magazynu.
Rzeźby powstały przed kilkoma laty podczas zorganizowanego we Włodawie międzynarodowego pleneru rzeźbiarskiego. Ustawione przed starostwem miały symbolizować historyczną wielokulturowość miasta i powiatu. Posąg paulina wyrzeźbiła Władysława Wójcik z Orchówka, a pozostałe postaci artyści z Białorusi i Ukrainy.
Podobne rzeźby stoją także w podcieniu Wielkie Synagogi zajmowanej przez włodawskie Muzeum Zespół Synagogalny. Po doświadczeniu starostwa muzealnicy będą mieli na nie szczególne baczenie.