Potężna ciężarówka wypadła z drogi do rowu i tam dachowała. To cud, że kierowcy nic bardzo poważnego się nie stało.
Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia doszło we wtorek wczesnym popołudniem na drodze wojewódzkiej nr 812 w pobliżu miejscowości Macoszyn Duży (gm. Wola Uhruska).
Za kierownicą tira, który nagle podczas jazdy wypadł z drogi do rowu i dachował, siedział 54-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu kraśnickiego. Co się właściwie wydarzyło?
- Podczas jazdy w samochodzie pękła opona. Wskutek tego naczepa pojazdu ciężarowego dachowała, zaś ciągnik przewrócił się na bok. Mieszkaniec powiatu kraśnickiego został przewieziony do szpitala w Chełmie celem diagnostyki. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń - podsumowuje zdarzenie asp. sztab. Kinga Zamojska-Prystupa, rzeczniczka policji we Włodawie.
Ta kolizja wywołała spore utrudnienia na wojewódzkiej trasie. Droga była kilka godzin zablokowana, zanim uszkodzone volvo odholowano.