W wyniku niedzielnych wyborów ugrupowania polityczne dostaną ponad 58 mln zł z budżetu państwa. Wśród nich są partie, które działają od niedawna. Subwencji nie otrzyma jednak komitet Kukiz’15.
Wszystko przez to, że ruch Pawła Kukiza nie jest partią, a komitetem wyborczym wyborców. Dlatego, choć będzie stanowił trzecią siłę w Sejmie, nie będzie mógł liczyć na subwencję, a jedynie na dotację podmiotową. Jej wysokość będzie znana za ok. trzy miesiące.
- Na etapie rejestracji komitetu celowo podjęliśmy taką decyzję, bo sprzeciwiamy się subwencjom. Do końca chcemy trzymać się zasad, o których mówimy – wyjaśnia Jakub Kulesza, lider lubelskiej listy komitetu Kukiz’15, który zdobył mandat poselski. Podobnie jak innym parlamentarzystom będzie mu jednak przysługiwało 12 tys. 150 zł miesięcznie, czyli 145 tys. rocznie na prowadzenie biura poselskiego.
Subwencje dostaną za to trzy inne młode ugrupowania. Wśród nich jest Nowoczesna, która otrzyma 6,2 mln zł. Co prawda partia Ryszarda Petru nie będzie miała w parlamencie swojego przedstawiciela z naszego województwa, ale część tej kwoty trafi do struktur z naszego regionu.
– Dostaniemy dofinansowanie na prowadzenie biura. Jeszcze nie wiemy, czy powstanie jedno, obejmujące całe województwo, czy po jednym w każdym z dwóch okręgów wyborczych – mówi Urszula Bury, koordynator Nowoczesnej w regionie. – Wcześniej działaliśmy jako stowarzyszenie i dopiero zaczynamy proces formowania struktur partyjnych, ale w naszych dotychczasowych spotkaniach uczestniczyło po kilkaset osób – dodaje.
Na pieniądze z budżetu dostaną także ci, którzy nie dostali się do Sejmu. Warunkiem było zdobycie co najmniej 3 proc. poparcia. Na 4,2 mln zł będzie mogła liczyć partia KORWiN. – Subwencję przeznaczymy na przygotowywanie raportów, potencjalnych projektów ustaw i program, a także na tworzenie biur w regionach, gdzie chcemy być cały czas widoczni i za cztery lata znów stanąć do walki. Myślimy też o wyborach samorządowych w 2018 roku – mówi Michał Rozpendowski, prezes regionu lubelskiego partii KORWiN. – Na Lubelszczyźnie mamy ok. 500 członków, ale w ostatnim czasie chce do nas dołączyć coraz więcej osób.
3,2 mln zł dostanie najmłodsze ugrupowanie na polskiej scenie politycznej, partia Razem, której jeszcze tydzień przed wyborami sondaże dawały ok. 1 proc. głosów, tymczasem skończyło się na 3,6 proc. poparcia.
– Subwencja umożliwi nam utworzenie biura lokalnego, co w tej chwili jest najpilniejszą potrzebą. Będziemy mieli stałe miejsce, do którego będzie można zgłaszać się z problemami i w którym będziemy mogli prowadzić edukację społeczną – mówi Tomasz Warzocha, członek zarządu okręgu lubelskiego partii Razem. W województwie lubelskim ugrupowanie ma obecnie kilkudziesięciu członków. – Ale w ostatnich dniach wpłynęło do nas ponad sto zgłoszeń – dodaje Warzocha.
Subwencje dla partii politycznych
• PiS – 18,5 mln (3,25 zł średnia za jeden głos)
• PO – 15,5 mln (4,22 zł średnia za jeden głos)
• Nowoczesna – 6,2 mln
(5,37 zł średnia za jeden głos)
• Zjednoczona Lewica – 6,2 mln (5,38 zł za jeden głos)
• PSL – 4,5 mln (5,74 zł za jeden głos)
• KORWiN – 4,2 mln (5,77 zł
za jeden głos)
• Razem – 3,2 mln (5,77 zł za jeden głos)
wg portalu Money.pl