Nie żyje 33-letni kierowca opla, który w miejscowości Niedzwiada (powiat lubartowski) zjechał z drogi i uderzył w przepust a następnie w drzewo. Na drodze zginął także 61-letni pieszy potrącony w Kalinowicach (powiat zamojski). Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tych tragicznych zdarzeń.
– Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę, około godz. 1 w nocy w powiecie zamojskim. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący busem marki Mercedes Sprinter poruszając się drogą krajową nr 17 w miejscowości Kalinowicie potrącił mężczyznę, który najprawdopodobniej wtargnął na jezdnię pod nadjeżdżający pojazd – opisuje podkomisarz Anna Kamola z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – W wyniku odniesionych obrażeń 61-letni pieszy zmarł na miejscu zdarzenia.
Kierowca busa – obywatel Ukrainy, był trzeźwy.
– Do kolejnego wypadku ze skutkiem śmiertelnym doszło około godz. 5.30 w miejscowości Niedźwiada w powiecie lubartowskim. Ze wstępnych ustaleń policjantów z drogówki wynika, że kierujący samochodem marki Opel Vectra 33-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego jadąc w kierunku Lubartowa zjechał na pobocze, uderzył w przepust, a następnie w drzewo – relacjonuje podkom. Anna Kamola. – W wyniku odniesionych obrażeń kierujący pojazdem zginał na miejscu.
Policjanci pod nad nadzorem prokuratury ustalają szczegółowe okoliczności oby tych wypadków.
Funkcjonariusze apelują także do kierowców "o szczególną ostrożność, dostosowanie techniki jazdy do panujących warunków a także uważną obserwację drogi i znajdujących się na niej niechronionych uczestników ruchu – pieszych i rowerzystów".