Ewa była zwiewną Indianką z kwiatami, Kamil i Mariusz wczuli się w rolę wojowników i wodzów, a Mateusz brawurowo udawał ptaka. Kilkunastu aktorów dało z siebie wszystko.
- Próby trwały miesiąc - mówi Lucyna Grasza, pracownik DPS w Teodorówce oraz instruktor grupy "Wyspa Melomanów”. - Nasi uczniowie byli w to bardzo zaangażowani, a spektakl to dla nich ważne przeżycie. Widowisko oparte było na muzyce i ruchu. Wyszło im pięknie!
Ponad 450 osób uczestniczyło dwczoraj w biłgorajskich obchodach Dnia Godności. W sali widowiskowej Biłgorajskiego Centrum Kultury zasiedli niepełnosprawni, ich rodzice, opiekunowie oraz miejscowe VIP-y. Uroczystości trwały kilka godzin.
Nikt się nie nudził. Bo i liczba artystów była ogromna. - Możesz być widzem, ale i śpiewakiem i aktorem - zachwalał jeden z uczestników obchodów.
Na scenie BCK wystąpiły m.in. grupy teatralne z DPD w Teodorówce. Brawa zebrali aktorzy z "Wyspy Melomanów” oraz "Przyjaciele pewnej stokrotki” (uśmiechnięci aktorzy zaprezentowali spektakl pt. "Serce”). Wystąpiły także m.in. grupy wokalne i taneczne z biłgorajskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii w Biłgoraju, Środowiskowego Domu Samopomocy w Tarnogrodzie oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej z Józefowa, Janowa Lub i Biszczy.
Na deskach BCK wystąpił także zespół muzyków z DPS dla Kombatantów w Biłgoraju oraz aktorzy z zamojskiego teatrzyku "Wrona bez Ogona” (wystawili spektakl pt. "O smoku, który myślał, że jest piecem).
- W organizacji obchodów pomogło nam wiele osób dobrej woli - mówi Lucyna Grasza. - To było ważne wydarzenie. Mogliśmy pokazać naszą pracę i osiągnięcia mieszkańcom Biłgoraja.