Biłgorajska prokuratura nie dopatrzyła się nieprawidłowości przy budowie boisk przy Zespole Szkół w Biszczy (pow. biłgorajski).
Zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli pracownicy Regionalnej Izby Obrachunkowej po kontroli zakończonej dwa lata temu inwestycji. Ich zdaniem wykonawca zespołu boisk z zapleczem gospodarczo-socjalnym mógł wyłudzić od gminy pieniądze.
- Chodziło o odstępstwa od projektu - mówi Zbigniew Jargiło, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, która prowadziła śledztwo.
Projekt warty był ponad 600 tys. złotych, korekty dokonane przez wykonawcę z gminy Biszcza kosztowały gminę około 15 tys. złotych.
- Uznaliśmy, że te drobne odstępstwa były uzasadnione - relacjonuje Jargiło. - Projekt opracowano dwa lata przed rozpoczęciem inwestycji. Przez ten czas doszło do zmiany technologii, podrożały też materiały. Zmiany zaopiniowali wynajęci przez gminę inspektorzy nadzoru. Ich zdaniem dokonano ich z korzyścią dla inwestycji.
Wykonawca dobrze wywiązał się z powierzonego zadania, a na dodatek bez szemrania zwrócił gminie 15 tys. złotych. To - zdaniem prokuratury - świadczy o tym, że nikogo nie zamierzał oszukać. Wobec braku znamion przestępstwa śledczym nie pozostało nic innego jak umorzyć dochodzenie.
- Mamy naprawę piękny obiekt - cieszy się Zbigniew Pyczko, wójt gminy Biszcza. - Nawet starsi mieszkańcy gminy garną się teraz do uprawiania sportu. Boiska do piłki ręcznej, koszykówki i siatkówki tętnią życiem.