Zamość w ostatnich latach o nim trochę zapomniał. On też nie przepadał za tym miastem. Tutaj jednak powstały słynne zbiory jego wierszy: "Dziejba leśna” i "Napój cienisty”. Wiele osób nadal czytuje je z wypiekami na twarzy. Zamojscy wielbiciele poezji Bolesława Leśmiana powołali stowarzyszenie jego imienia.
- Apel jest rozważany, ale decyzja jeszcze nie zapadła - zapewnił nas wczoraj Filip Memches z zespołu prasowego ministerstwa kultury.
Kolejne "założycielskie” spotkanie odbędzie się na początku grudnia. - Teraz zarejestrujemy stowarzyszenie i zaczniemy starania o fundusze na projekty - dodaje Bożena Formek, instruktor Zamojskiego Domu Kultury.
Urzędnicy z zamojskiego magistratu zapewniają, że rok 2007 będzie miał w Zamościu "przynajmniej charakter leśmianowski”.
- Mamy już kilka projektów na uczczenie poety. Zgłosiły je m.in. Stowarzyszenie "Renesans” i ZDK - mówi Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych UM w Zamościu. - Pojawiają się m.in. pomysły na pomnik poświęcony poecie. Ostatni z nich to dorożka, z... którą Leśmian jest kojarzony. Nie wiadomo jak będzie ona wyglądać i gdzie stanie. Jedno jest pewne, autor "Napoju cienistego” w Zamościu nie został zapomniany.