Przynoszą nie tylko listy i emerytury, ale też proszek do prania albo komplet pościeli.
- Kilka razy wracałem do domu z podartymi nogawkami. - Najgorsze są kundelki. Na szczęście żaden mnie jeszcze nie pogryzł - opowiada listonosz z powiatu tomaszowskiego.
Ale doręczyciel nie musi wchodzić na posesję. - Jeżeli boi się psa, powinien o zagrożeniu powiadomić naczelnika, który porozmawia z właścicielem - informuje Elżbieta Mroczkowska, rzecznik prasowy Oddziału Regionalnego Centrum Sieci Pocztowej w Lublinie. - Poza tym coraz więcej gospodarzy zawiesza skrzynki odbiorcze na bramach.
Ślizgawica to także spore zagrożenie. Dwa lata temu na ul. Świerkowej w Zamościu wywrócił się na rowerze jeden z listonoszy. Nawierzchni ulicy nie posypano tego dnia piaskiem lub solą. Poszkodowany doznał poważnego urazu barku. Zwrócił się do magistratu o odszkodowanie, ale nic nie wskórał. Usłyszał, że mógł przewidzieć, że jak jest zima, to musi być nie tylko zimno, ale i ślisko. Ale listonosz dopiął swego przed sądem, który uznał, że za ból, cierpienie fizyczne i psychiczne należy się mu 10 tys. zł odszkodowania.
Pomykający ulicą z torbą listonosz może stać się ofiarą napadu. - W tym roku na szczęście nie odnotowaliśmy żadnej kradzieży lub napadu - mówi rzeczniczka. - Listonosze cieszą się bardzo dużym zaufaniem naszych klientów. Oprócz doręczania przesyłek, na wsi - w celu podniesienia rentowności tamtejszych placówek pocztowych - zajmują się sprzedażą różnych artykułów, np. proszku do prania czy pościeli. Dla starszych czy schorowanych osób to często jedyni i długo wyczekiwani goście. Niektórzy potrafią całymi godzinami wyglądać ich w oknie. Dzięki ich czujności kilka lat temu policja szybko ustaliła sprawców napadu na jednego z doręczycieli w Krasnymstawie.
Listonosze biorą udział w szkoleniach na temat bezpieczeństwa, które prowadzone są wspólnie z policją. Lubelski oddział CSP przygotował ostatnio dla nich ankietę na temat ich pracy. - A tak w ogóle to otrzymujemy od klientów bardzo dużo podziękowań dla listonoszy, którzy są bardzo pozytywnie postrzegani i traktowani jak przyjaciele domu - mówi Mroczkowska. W województwie pracuje 1264 listonoszy, którzy zarabiają średnio 2146 zł brutto.