
Uciekli we dwóch z miejsca pracy, ale długo nie cieszyli się wolnością. Mowa o dwóch skazanych odbywających karę w hrubieszowskim więzieniu.

Za kratki trafili za kradzieże, rozboje, włamania i pobicia. 26-letni Mariusz M. wraz z 20-letnim Norbertem W. pracowali nieodpłatnie w hrubieszowskiej bursie przy ul. Zamojskiej.
We wrześniu ub. roku podczas kontroli pomieszczenia socjalnego funkcjonariusze nic szczególnego nie znaleźli, ale jeden z nich postanowił na koniec zajrzeć do śmietnika.
Znalazł tam słoik, w którym znajdowało się ponad 90 g amfetaminy. Widząc, co się dzieje Mariusz M. wyskoczył przez okno. To samo zrobił jego kolega.
Po ucieczce próbowali włamać się do altanki. Wpadli tego samego dnia. Prokuratura oskarżyła ich o ucieczkę, a Mariusza M. dodatkowo o posiadanie znacznej ilości narkotyków.
Wobec uciekinierów wyciągnięto surowe konsekwencje dyscyplinarne. - Z oddziału typu półotwartego zostali przeniesieni na zamknięty, zmniejszono im uprawnienia, a zwiększono system kontroli i nadzoru - mówi Janusz Krotkiewicz, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Hrubieszowie. - Obaj mieli szansę szybkiego opuszczenia więzienia na podstawie warunkowego zwolnienia, ale ją przekreślili.
Wyrok nie jest prawomocny.