To nowość w skali kraju. Na Zamojszczyźnie stanie 160 niezwykłych, hybrydowych latarni. Będą one kosztowały ok. 5,6 mln zł i zostaną dofinansowane ze środków unijnych. Właśnie podpisano umowę w tej sprawie. Teraz urzędnicy z Goraja i Turobina ogłoszą przetargi.
Wszystko zaczęło się od… przypadku. Jakiś czas temu pan Dariusz wyczytał o takich lampach w "jakimś” piśmie ekologicznym. Pomysł mu się spodobał. Dlaczego?
Lampy hybrydowe to proste, funkcjonalne konstrukcje. Mają na szczycie turbinę wiatrową i panel z baterią słoneczną, własny akumulator i… odpowiednie sterowniki. Koszt każdej z nich to od 20 do 30 tys. zł.
Mężczyzna przekonał do tej inwestycji wójtów Goraja i Turobina. Udało się. Samorządy wystąpiły ze wspólnym wnioskiem o unijne dofinansowanie. – Wniosek przeszedł, umowy zostały podpisane – raduje się pan Dariusz. – Takie latarnie są nowością w regionie.
Te hybrydowe konstrukcje istnieją tylko w kilku miejscowościach w kraju. Marcin Kozak, prezes firmy Solar Solution z Żagania, która latarnie produkuje, zapewnia jednak, ze zainteresowanie nimi jest ogromne. W Polsce działa już kilka firm, które takie "hybrydy” produkują.
– One sprawdzają się świetnie, ale tylko wtedy gdy mają odpowiednie atesty – podkreśla prezes Kozak. – To ważne.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku sto atestowanych lamp stanie w gminie Turobin, a 60 w Goraju. Pojawią się przy głównych skrzyżowaniach, ulicach i placach. To nie wszystko. Na budynkach obu urzędów oraz na szkole w Goraju zostaną zainstalowane kolektory słoneczne. Wszystko pochłonie ponad 5,6 mln zł. Z tego gminy wyłożą 15 proc.
– To się powinno szybko zwrócić – podkreśla pan Dariusz.
Mieszkańcy obu gmin zapewniają, że "garną się do nowoczesności” i są zadowoleni z tej inwestycji. Aby takie latarnie ustawić nie trzeba będzie przekopywać ulic i ryć dołów w ziemi pod przewody i instalacje. Lampy mogą stać nawet na pustkowiu i świecić bez przerwy. Niemal za darmo.
– Trudno to sobie wyobrazić – śmieje się 60-letni mieszkaniec Turobina. – Prąd jest przecież drogi. Gdyby coś takiego zamontować na domu, można by zapomnieć o rachunkach z elektrowni.