Remont unikatowych schodów do zamojskiego Ratusza się ślimaczy. Wygląda na to, że w tym sezonie turystycznym nie uda się prac zakończyć. Nie wszystkim to jakoś przeszkadza.
Robili sobie przy nich zdjęcia zbiorowe i pojedyncze. Każdy obłok kurzu wzniecany przez robotników (specjalną rynną zrzucają właśnie gruz) wzbudzał ich zainteresowanie.
– Ciekawe czy wyjdą im ostre zdjęcia – zastanawiał się 60-letni zamościanin przyglądający się tej sesji zdjęciowej. – Ten kurz może zaburzyć nieco obraz… Ale zawsze to jakaś pamiątka z naszego miasta.