Sprawa pewnie nie wyszłaby na jaw, gdyby pracownik hipermarketu Carrefour w Zamościu zmianami na skórze nie pochwalił się w internecie. - Swędząca wysypka dopadła sporą część koleżanek i kolegów z pracy - napisała Mycha.
Pojechaliśmy na miejsce, by informację sprawdzić u źródła. - Nic nie będę mówiła, bo zależy mi na tej pracy. Musi pan sam wyciągnąć wnioski na ten temat - ucięła tylko jedna z pracownic Carrefoura. Podobnie zachowywali się inni, a parę osób zarzekało się nawet, że nic podobnego nie miało miejsca.
Więcej udało się nam ustalić w zamojskim sanepidzie, który w zeszłym tygodniu badał sytuację. - Na tę chwilę mogę powiedzieć, że sprawa jest bardzo poważna - stwierdził Stanisław Jaślikowski, szef Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. - Powodem zachorowań wśród pracowników była prawdopodobnie nierzetelnie przeprowadzona konserwacja klimatyzacji. Wprowadzono do niej jakiś środek dezynfekcyjny.
Co to było? Tego Jaślikowski określić nie potrafił. Zapowiedział jednak, że wyniki badań powinny być znane w tym tygodniu. Nie wykluczył jednak, że Carrefour zdecyduje się wystąpić na drogę sądową. Tego nie udało się nam potwierdzić w centrali firmy.
- W kilka dni po przeprowadzonej pod koniec stycznia kontroli układu wentylacyjnego i klimatyzacyjnego u kilku naszych pracowników wystąpiły dolegliwości skórne - przyznała tylko Maria Cieślikowska, dyrektor ds. PR i Komunikacji Zewnętrznej Carrefour Polska.
Podobno wysypka dopadła głównie kasjerki, bo one pracują najbliżej klimatyzatorów. Rzecznik zapewnia, że po stwierdzeniu tego faktu dyrektor sklepu zlecił ponowną dezynfekcję wentylacji.
- Od tego momentu nie stwierdziliśmy żadnego nowego przypadku wystąpienia dolegliwości wśród pracowników - informuje Cieślikowska. Wszyscy zostali natomiast dokładnie o sytuacji poinformowani. - Zaproponowaliśmy im także możliwość dodatkowej konsultacji u dermatologa na koszt firmy - twierdzi rzecznik.
A co z klientami? - Byłam w Carrefourze zupełnie niedawno, ale nic mi nie dolega - mówi nam Małgorzata Kowalczyk z Zamościa. - Ale skoro coś było nie tak, to na pewno zrobię sobie kwarantannę i jakiś czas nie będę tam robić zakupów. (ak)
Do tematu na pewno wrócimy