Krzysztof Zanussi zostanie uhonorowany w Zamościu. Odciski jego butów (rozmiar 42) zostaną uwiecznione w Alei Sław przy ul. Grodzkiej. Z tej okazji zaplanowano wielką fetę, wystawę oraz maraton filmów tego znakomitego reżysera i scenarzysty.
Zanussi uważany jest za jednego z najwybitniejszych reżyserów polskiego kina. Jego przepełniona refleksją twórczość ma swoich wielbicieli na całym świata.
Od 1980 r. jest kierownikiem zespołu artystycznego, a następnie dyrektorem Studia Filmowego "Tor”. To także autor książek (m.in. na temat montażu i filmu amatorskiego).
Ma już swoją gwiazdę w łódzkiej Alei Sław. Teraz przyszła kolej na Zamość.
– Zaprosiliśmy wiele znakomitości – zapewnia Teresa Madej. – To m.in. Maja Komorowska znana m.in. z filmu "Cwał”. Mam nadzieję, że przyjedzie też Agata Buzek i Jerzy Radziwiłowicz.
Na pomysł honorowania ważnych dla Zamościa osób Teresa Madej wpadła kilka lat temu. W bruk ulicy Grodzkiej wmurowywane są wykonane z brązu tabliczki o wymiarach 40 na 40 cm.
Aleja ma nietypową konwencję. W brązie odciskane są podeszwy butów sław.
Na razie uhonorowano w ten sposób Jana Machulskiego, zmarłego niedawno aktora i współtwórcę Zamojskiego Lata Teatralnego oraz Jana Ptaszyna Wróblewskiego, legendarnego muzyka jazzowego, kompozytora i radiowca.
Wszystkie tablice wykonuje Bartłomiej Sęczawa, zamojski artysta-plastyk.
– Byliśmy już u pana Zanussiego – opowiada Maciej Sęczawa. – Pozwolił odcisnąć w formie swoje buty. Trwają prace nad tą tablicą. Będzie ona naprawdę wyjątkowo trwała.
Uroczystość odsłonięcia tablicy zaplanowano 13 sierpnia. Wtedy otwarte zostanie także zamojskie Centrum Kultury Filmowej, a w nim obszerna wystawa poświęcona Krzysztofowi Zanussiemu.
Tego dnia rozpocznie się też XI edycja Letniego Festiwalu Filmowego.
– Chcemy także zorganizować kilka koncertów – dodaje Tersa Madej. – Marzy nam się wykonanie muzyki Wojciecha Kilara, kompozytora muzyki filmowej. Uroczystość będzie też wspierać zamojskie rycerstwo.
Są także plany na uhonorowanie następnych sław.
– Rozważamy już kandydaturę Janusza Stannego i Witolda Paszta – mówi Teresa Madej. – Jesteśmy zresztą otwarci na propozycję. Ta aleja jest stworzona dla mieszkańców Zamościa.