Minister podzielił pieniądze na zabytki. Najwięcej miasto Zamość dostało na konserwację polichromii, które odkryto w ubiegłym roku, podczas rewitalizacji Akademii Zamojskiej. Wsparcie dostały też dwie świątynie.
– Po zakończeniu prac konserwatorskich, wyeksponowane polichromie z pewnością będą się cieszyć dużą popularnością wśród osób odwiedzających obiekt, po zakończeniu jego rewitalizacji. Polichromie to wyjątkowy zasób, który potwierdza znaczenie obiektu dla dziedzictwa historycznego miasta, regionu i Polski – przewidują urzędnicy, którzy poinformowali o dotacji z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Miasto dostało 810 tysięcy na konserwację polichromii, które odkryto w ubiegłym roku, podczas rewitalizacji Akademii Zamojskiej.
– Na dzień dzisiejszy, odkryte polichromie zostały zabezpieczone. Czekamy na dokumentację z prac odkrywkowych, która pozwoli ocenić stan zachowania malowideł. Później powstanie program prac konserwatorskich, określający zakres konserwacji - czy to będzie konserwacja zachowawcza, techniczna, czy uzupełnianie i rekonstrukcja zniszczonych fragmentów malowideł. Trudno określić koszt takich prac na tym etapie i oszacować na co wystarczy ministerialna dotacja. Bardzo dobrze, że ona jest, choć miałam nadzieję, że miasto dostanie więcej, co najmniej milion złotych – mówi Maria Fornal, p.o. kierownik zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. – Przed remontem wiedzieliśmy, że w akademii są polichromie, ale nikt nie przewidywał jak duży mają zasięg, jakie są tam przedstawienia. To wszystko się okazało już w trakcie prowadzonych prac – dodaje. Spodziewano się malowideł na ścianach, a okazało się, że najwięcej, i to o dużej wartości artystycznej, zostało odkrytych na sklepieniu.
Akademia Zamojska, która zajmowała okazały, czteroskrzydłowy gmach z wewnętrznym dziedzińcem na Starym Mieście, była trzecią uczelnią wyższą w Rzeczypospolitej (po Akademii Krakowskiej i Wileńskiej).
Jesienią 2019 roku w zabytkowym gmachu zaczął się remont. Projekt zakłada remont konserwatorski wraz z zagospodarowaniem i uzbrojeniem terenu. W projekcie, na który Zamość dostał unijne dofinansowanie, jest też mowa o zaadaptowaniu części budynku na działalność kulturalną. W planach jest ekspozycja muzealna „Dzieje Akademii Zamojskiej i drukarni akademickiej”. Dziedziniec i poddasze mają być przeznaczone dla Zamojskiej Akademii Kultury. Do obiektu po remoncie ma też wrócić liceum.
Prace zaczęła spółka Furmanek Renewal. To jej fachowcy latem zaszłego roku natrafili w zeszłym roku na freski. Cenne malowidła pochodzą z XVIII w. Na sklepieniu i ścianach przedstawiono sceny z życia św. Jana Kantego. Całość jest wzbogacona herbami i emblematami w dekoracyjnych obramieniach. Aktualnie freski są zabezpieczone i podobnie jak cały gmach czekają na rozstrzygnięcie nowego przetargu na kontynuację prac.
Pod koniec zeszłego roku poprzedni wykonawca wszedł w spór z miastem i w efekcie zszedł z placu budowy. Miasto ogłosiło nowy przetarg, 16 marca upływa termin w którym oferenci zgłoszą swoje propozycje.
– Jeszcze nie zapadła decyzja czy w nim wystartujemy. Jeśli chodzi o sprawę zejścia z placu budowy, między nami a inwestorem cały czas krążą pisma – mówi Zbigniew Gajda, dyrektor do spraw realizacji inwestycji w spółce Furmanek Renewal, która prowadziła prace w Akademii Zamojskiej.
Zainteresowanie przetargiem jest spore, oferenci wystosowali setki pytań dotyczących obiektu, na które musieli odpowiadać urzędnicy. Z tego powodu był przesuwany termin zgłaszania ofert.
Kościoły z dotacją
W ramach I etapu programu „Ochrona zabytków” wsparcie otrzymały 444 projekty w całej Polsce. W Zamościu oprócz Akademii Zamojskiej 520 tysięcy przyznano kościołowi św. Mikołaja na naprawę sklepień, zabezpieczenie przed wilgocią ścian, renowację zniszczonej polichromowanej sztukaterii, stolarki okiennej i posadzki. 50 tysięcy dostał kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na izolację przeciwwilgociową fundamentów.