Trzeba ich zebrać minimum 300, by złożyć projekt uchwały, który później trafi pod obrady Rady Miasta Zamość. Lewica rozpoczyna zbiórkę podpisów. Chce, aby miasto znalazło w swoim budżecie pieniądze na leczenie niepłodności metodą in vitro.
– Dzisiaj rejestrujemy społeczny komitet i formalnie rozpoczynamy zbierać podpisy – powiedział nam w poniedziałek rano Janusz Kupczyk, zamojski radny Lewicy.
Ci, którzy chcieliby inicjatywę wesprzeć, mogą wyrażać swoje poparcie dla niej zgłaszając się do biura Nowej Lewicy przy ul. Greckiej 5 na Starym Mieście w Zamościu.
– Ale planujemy też wyjść do mieszkańców. Będą nas mogli z listami poparcia spotkać w różnych punktach i na ulicach – zapowiedział Kupczyk.
Jego zdaniem, pełną listę co najmniej 300 podpisów uda się zebrać dość szybko, aby w połowie września uchwała w sprawie finansowania in vitro z budżetu miasta byłaby już w Ratuszu. Temat powinien zaś stanąć na sesji w ciągu 3 miesięcy, a więc przed końcem roku.
Jakie pieniądze w grę wchodzą? – To jest zaledwie 200 tys. zł z budżetu miasta i te pieniądze muszą się znaleźć. Mamy nadzieje, że ten obywatelski projekt będzie przez miasto zaakceptowany – stwierdził radny Kupczyk.
Przypomnijmy, że samorządem już wspierającym finansowo pary mierzące się z problemem bezpłodności jest Lublin. Z miejskiego budżetu na ten cel ma być przeznaczone do końca 2025 roku 1,5 mln zł. Programem może zostać objętych 150 par (ok. 50 rocznie). Zgodnie z założeniami, dla każdej z nich mogą zostać dofinansowane dwie procedury in vitro. Także w tegorocznym budżecie Białej Podlaskiej na ten cel zabezpieczono 50 tys. zł.