Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na środku drogi w Nieledwi leży człowiek - takie zgłoszenie przyjęła dzisiaj po północy hrubieszowska policja. Dzwonił 22-latek z Nieledwi (gm. Trzeszczany), który wracał samochodem od dziewczyny.
Do czasu przyjazdu mundurowych, mężczyzna pilnował śpiącego królewicza, by nikt go nie rozjechał.
- Z pijanym 33-latkiem z gminy Trzeszczany nie można było nawiązać żadnego kontaktu - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji. - Karetka odwiozła go do szpitala.
Jak wytrzeźwieje, może spodziewać się nawet 500-złotowego mandatu za utrudnianie i tamowanie ruchu.
Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia doszło kilka dni wcześniej przy ul. Szerokiej w Hrubieszowie.
Wracający w nocy z zakrapianej alkoholem imprezy 22-letni mieszkaniec tego miasta był tak zmęczony i senny, że położył się na środku drogi. Obudzili go policjanci.
- Z pijanym 33-latkiem z gminy Trzeszczany nie można było nawiązać żadnego kontaktu - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji. - Karetka odwiozła go do szpitala.
Jak wytrzeźwieje, może spodziewać się nawet 500-złotowego mandatu za utrudnianie i tamowanie ruchu.
Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia doszło kilka dni wcześniej przy ul. Szerokiej w Hrubieszowie.
Wracający w nocy z zakrapianej alkoholem imprezy 22-letni mieszkaniec tego miasta był tak zmęczony i senny, że położył się na środku drogi. Obudzili go policjanci.
