Wydali niewielkie sumy na ulotki i wygrali. Inni promowali się
za ciężkie pieniądze, ale wybory skończyli na tarczy.
– Sprawozdania wyborcze muszą złożyć wszystkie komitety, które pozyskiwały i wydatkowały środki finansowe na kampanię – mówi Anna Chrzan, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Zamościu. Tylko w przypadku, gdy kampania prowadzona była bez żadnych nakładów finansowych możliwe jest przedstawienie komisarzowi wyborczemu oświadczenia zastępującego sprawozdanie. Jeśli jednak na rachunek bankowy wpłynęły nawet najmniejsze środki, trzeba się z nich rozliczyć.
Na terenie działania zamojskiej delegatury KBW (Zamość oraz powiaty biłgorajski, hrubieszowski, janowski, tomaszowski i zamojski) w jesiennych wyborach brało udział 281 komitetów, z czego aż 243 w gminach do 20 tys. mieszkańców. Do wczoraj sprawozdanie finansowe złożył co czwarty. – W tej chwili jesteśmy na etapie podliczeń – mówi burmistrz Hrubieszowa Zbigniew Dolecki (KWW „Odpowiedzialny Samorząd”). – Na kampanię wydaliśmy nie więcej jak 10 tys. zł, ale szczegóły będą znane pod koniec stycznia.
Na 32 komitety w gminach powyżej 20 tys. mieszkańców rozliczyło się 7, w tym dwa z Zamościa – KWW „Forum Zamojskie” i KWW „Alternatywa dla Zamościa”. Ten ostatni miał do rozdysponowania 13312 zł. – Pieniądze pochodziły głównie ze składek kandydatów – informuje Władysław Król, pełnomocnik KWW „Alternatywa dla Zamościa”. – Na kampanię wydaliśmy 13240 zł.
Ponad 9,5 tys. zł kosztowało wydrukowanie ulotek, plakietek, reklamówek i plakatów wyborczych. Za ich kolportaż, np. na autobusach i słupach energetycznych komitet wydał dokładnie 2096 zł. Dochodzą jeszcze ogłoszenia w mediach, opłaty bankowe itp. Różnicę między dochodami a wydatkami, czyli 72 zł, przekazano na cele charytatywne.
Na przedstawienie dokumentu są trzy miesiące od dnia wyborów. Termin mija więc 12 lutego. Komitety, których kandydaci uczestniczyli w drugiej turze, mogą składać je dwa tygodnie dłużej. Za przekroczenie terminu grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.