Dokładnie 4,12 promila alkoholu miał w organizmie 48-letni rowerzysta z gminy Krynice, przyłapany we wtorek przez policję.
- Za jazdę jednośladem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem - zapowiada Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
Podobny los spotka dwóch mieszkańców gminy Susiec: kierujący ciągnikiem 52-latek miał 1,66 promila, a 26-letni kierowca volkswagena golfa 1,26 promila alkoholu. Pierwszy wpadł w Łuszczaczu, drugi w Rybnicy.