Od przeszło dwóch godzin tutaj stoję. Choćbym miał dzisiaj nie jeść obiadu, muszę zobaczyć panią prezydentową – mówił mieszkaniec Zamościa. Wczoraj Jolanta Kwaśniewska otworzyła po rozbudowie Ośrodek Rehabilitacyjno-Terapeutyczny dla Dzieci Niepełnosprawnych w Zamościu.
– Sale są dużo większe i fajnie urządzone. Mamy też windę – zwierza się 12-letni Marcin Kiciak.
Jolancie Kwaśniewskiej przypadł zaszczyt przecięcia wstęgi na uroczystości otwarcia placówki. Zwiedziła także cały ośrodek, rozmawiała z wychowankami ośrodka. – Tej placówce kibicuję najdłużej. Wiele nauczyłam się od pracowników i rodziców dzieci niepełnosprawnych podczas poprzedniej wizyty. Zrobili na mnie ogromne wrażenie – wyznała.
Rozbudowę ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych w Zamościu udało się zrealizować w rok. Budynek, w którym zostanie zapewniona rehabilitacja i edukacja dla ok. 50 dzieci powstał dzięki pomocy fundacji Jolanty Kwaśniewskiej „Porozumienie bez Barier”, rządów m.in. Włoch, Szwajcarii i Kanady. – Wcześniej przez 11 lat męczyliśmy się w małych pomieszczeniach. Przez sześć lat poszukiwaliśmy środków na rozbudowę – informuje Maria Król, dyrektor Ośrodka Rehabilitacyjno-Terapeutycznego dla Dzieci Niepełnosprawnych w Zamościu.
Wiadomość, że pierwsza dama Polski przyjedzie do Zamościa rozeszła się lotem błyskawicy, dlatego przed ośrodkiem przy ul. Peowiaków zgromadziło się sporo ludzi. – Dotychczas widziałem żonę prezydenta w telewizji. Szkoda że nie możemy z nią porozmawiać. Mam w rodzinie osobę niepełnosprawną – mówi Longin Dużyński, mieszkaniec Zamościa.