Rafał Zwolak nie przyjął propozycji Andrzeja Wnuka i nie stawił się we wtorek w samo południe na Rynku Wielkim, aby wziąć udział w otwartej dla mieszkańców debacie. Więc urzędujący prezydent sam odpowiadał na pytania przygotowane przez jego sztab.
Z pomysłem na to przedwyborcze starcie obu kandydatów wyszedł Andrzej Wnuk, publikując już kilka dni temu w mediach społecznościowych filmik, w którym wzywał Rafała Zwolaka do stawienia się we wtorek w samo południe przed Ratuszem.
Kilka minut przed godziną 12 na Rynku Wielkim pojawili się dziennikarze, także urzędujący prezydent i moderatorka planowanej rozmowy oraz kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkaców, wśród których dominowali zwolennicy Andrzeja Wnuka. Było też kilka osób związanych ze sztabem Rafała Zwolaka, m.in. b. prezydent Marcin Zamoyski, ale samego kandydata i konkurenta w wyborach dla urzędującego prezydenta zabrakło.
Jego nieobecność wyjaśnił, odczytując oświadczenie radny Marek Kudela, pełnomocnik KWW Rafała Zwolaka.
Stwierdził m.in., że dla tego kandydata wybory to sprawa poważna, a nie western, w którym ktoś chce się pojedynkować. Skrytykował formę zaproszenia. Miało wpłynąć do sztabu Zwolaka dopiero w niedzielę, a scenariusz debaty w poniedziałek przed godziną 20. Jako niewłaściwą określił również formę debaty organizowanej pod gołym niebem i jej czas, ze względu na porę dnia, gdy ludzie pracują, a młodzi ludzie są w szkołach.
– Kandydat na prezydenta Rafał Zwolak nie może uczestniczyć w tak profesjonalnie zorganizowanym widowisku – podsumował Kudela, zapewniając, że jego kandydat akurat o tej porze spotykał się z seniorami, miał też zaplanowane kolejne z młodymi ludźmi.
– Dobrze, że w tej debacie pojawił się głos z drugiej strony. Szkoda tylko, że ten głos nie ma nic wspólnego z miastem i jest to tylko atak na moją osobę – skomentował Andrzej Wnuk.
Dodał, że Rafał Zwolak odmówił też udziału w dwóch innych debatach proponowanych kandydatom przed drugą turą: propozycją jednej wyszła Akademia Zamojskiej, drugą chciało zorganizować Radio Lublin. – Dlatego zdecydowaliśmy się, że poprosimy o to, by porozmawiać przed Ratuszem, który jest sercem miasta, o tym co Zamościowi i zamościanom jest potrzebne – wyjaśnił urzędujący prezydent Zamościa.
W dalszej części już sam, odpowiadając na zadawane pytania, mówil o tym, co zmieniło się w mieście za jego kadencji, przedstawiał swój pomysł na Zamość, a także wiele miejsca poświęcił planowanym do przeprowadzenia inwestycjom. Odpowiadał też na pytania zadawane przez zgromadzonych.