
Wszystko wskazuje na to, że pod względem wykrytych u zwierząt ognisk wścieklizny ten rok będzie na Zamojszczyźnie rekordowy. Tajemnicą poliszynela jest, że największymi roznosicielami tej niebezpiecznej choroby są lisy. Myśliwi wydali im wojnę.

W tym roku na terenie powiatu tomaszowskiego wściekliznę wykryto także u 5 kotów, 3 psów, borsuka i kuny. Nie tak dawno w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Tomaszowie Lub. przeprowadzono, przy współudziale przedstawicieli Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu, szkolenie myśliwych z kół łowieckich działających na terenie powiatu tomaszowskiego. Powiatowy lekarz weterynarii wydał decyzję nakazującą odstrzał sanitarny lisów i innych zwierząt roznoszących wściekliznę. - Zależy nam, aby wszyscy mieszkańcy naszego powiatu z terenów zagrożonych wścieklizną zdali sobie sprawę z tego, że jest to niebezpieczna choroba - powiedział Dziennikowi Jan Waga, powiatowy lekarz weterynarii w Tomaszowie Lub. - Muszą też ściśle przestrzegać rozporządzeń, wydawanych przez wojewodę lubelskiego.