Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Policja)
Nastolatek zabrał ojcu klucze do sklepu, a potem razem z kolegami ukradł m.in. pieniądze, karty doładowujące do telefonów, piwo oraz papierosy.
Włamywacze okradli sklep w Kolonii Miączyn w nocy z soboty na niedzielę. Jego właściciel oszacował straty na blisko 1,5 tys. złotych. Za kradzież odpowie trzech nastolatków z gm. Miączyn.
Złodzieje mieli klucze od zaplecza sklepu. Jeden z nastolatków ukradł je ojcu, który dostarczał pieczywo do sklepu.
Włamywacze zabrali tysiąc złotych w gotówce, a także doładowali sobie ukradzionymi kartami konta telefoniczne. Ukradli też piwo i papierosy.
Podczas przeszukania policjanci odzyskali pieniądze i kilkanaście butelek skradzionego alkoholu.
- Cała trójka przyznała się do popełnionego czynu. Wkrótce ze swojego postępowania 17-latek tłumaczyć się będzie przed sądem. Jego dwaj nieletni koledzy odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Złodzieje mieli klucze od zaplecza sklepu. Jeden z nastolatków ukradł je ojcu, który dostarczał pieczywo do sklepu.
Włamywacze zabrali tysiąc złotych w gotówce, a także doładowali sobie ukradzionymi kartami konta telefoniczne. Ukradli też piwo i papierosy.
Podczas przeszukania policjanci odzyskali pieniądze i kilkanaście butelek skradzionego alkoholu.
- Cała trójka przyznała się do popełnionego czynu. Wkrótce ze swojego postępowania 17-latek tłumaczyć się będzie przed sądem. Jego dwaj nieletni koledzy odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia podinsp. Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
