Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek może się okazać, że pacjenci będą zaskoczeni tak samo jak w przypadku zmiany rozkładu
Nefrologiczna, proktologiczna, gastrologiczna, chorób metabolicznych, chirurgii onkologicznej oraz leczenia wad postawy. Te poradnie zamojskiego szpitala "papieskiego” nie otrzymały kontraktu z NFZ, a to oznacza, że od poniedziałku nie będą przyjmować pacjentów.
Placówka nie otrzymała kontraktu również na wykonywanie badań tzw. kosztochłonnych: USG, Doppler, Duplex, Echo serca, Holter, próby wysiłkowe, próby obciążeniowe, gastroskopia i kolanoskopia.
– Wyniki rozstrzygnięć dokonanych przez NFZ są zaskakujące dla wszystkich – mówi Ryszard Pankiewicz, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. – O ile w lecznictwie zamkniętym kontrakt będzie porównywalny do roku poprzedniego, to w specjalistce i ambulatorium jest już gorzej. Kilka poradni nie otrzymało kontraktu, a w części kontrakt jest mniejszy np. o ok. 1/3 czy o połowę.
W poniedziałek może się okazać, że pacjenci będą zaskoczeni tak samo jak w przypadku zmiany rozkładu jazdy na kolei.
– Mam nadzieję, że nonsensy te zostaną poprawione – uważa Andrzej Mielcarek, dyrektor szpitala. – Brak w naszym szpitalu, który jest jednostką wielospecjalistyczną, diagnostyki kardiologicznej czy gastrologicznej jest nie do pomyślenia.
Dyrektor liczy na poprawienie wyników kontraktowania świadczeń. Zamierza na ten temat rozmawiać z dyrektorem lubelskiego oddziału NFZ.
– Wyniki rozstrzygnięć dokonanych przez NFZ są zaskakujące dla wszystkich – mówi Ryszard Pankiewicz, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. – O ile w lecznictwie zamkniętym kontrakt będzie porównywalny do roku poprzedniego, to w specjalistce i ambulatorium jest już gorzej. Kilka poradni nie otrzymało kontraktu, a w części kontrakt jest mniejszy np. o ok. 1/3 czy o połowę.
W poniedziałek może się okazać, że pacjenci będą zaskoczeni tak samo jak w przypadku zmiany rozkładu jazdy na kolei.
– Mam nadzieję, że nonsensy te zostaną poprawione – uważa Andrzej Mielcarek, dyrektor szpitala. – Brak w naszym szpitalu, który jest jednostką wielospecjalistyczną, diagnostyki kardiologicznej czy gastrologicznej jest nie do pomyślenia.
Dyrektor liczy na poprawienie wyników kontraktowania świadczeń. Zamierza na ten temat rozmawiać z dyrektorem lubelskiego oddziału NFZ.
