Przyszedł na zakupy do sklepu Biedronka w Tomaszowie Lubelskim i wyszedł z niego bez pieniędzy. Ale mieszkaniec gminy Turobin nie wydał gotówki na sprawunki. Został okradziony.
Mężczyzna miał ze sobą torbę, która jednak nie zmieściła się do zamykanej na klucz szafki. Klient zostawił bagaż obok szafki. Gdy wrócił ze sprawunkami, po torbie nie było śladu.
Wraz z nią stracił dokumenty i rzeczy osobiste. Starty wycenił na 340 złotych.