Zarzut nielegalnego posiadania amunicji usłyszał 46-letni mieszkaniec gminy Dołhobyczów. Prokurator zastosował wobec Waldemara K. poręczenie majątkowe i dozór policji.
Zadzwonił na policję i opowiedział o tym, że widział, jak ktoś przy drodze Suszów–Liski wyrzucił z samochodu niewypał.
Pociskiem zajęli się saperzy, a policjanci postanowili dokładnie przepytać świadka zdarzenia. 21-letni mieszkaniec gminy Dołhobyczów, który miał w organizmie 3 promile alkoholu, plątał się w szczegółach, a w końcu przyznał, że razem z 46-latkiem pozbyli się pocisku.
Ustalono, że Waldemar K. znalazł go kilka dni wcześniej w lesie i przytaskał go na podwórko. Gdy w końcu zdał sobie sprawę z zagrożenia, postanowił się go pozbyć.
O pomoc poprosił kolegę, którego po wszystkim zaczęło gryźć sumienie.
Waldemarowi K. grozi do 8 lat więzienia.