Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Połakomił się na cztery worki orzechów włoskich. Dołożył do tego kopaczkę do ziemniaków oraz piecyk żeliwny. Mowa o 18-latku z gminy Trzeszczany w powiecie hrubieszowskim, któremu za kradzież z włamaniem grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali nastolatka w czwartek.
– Ustalono, że kilka dni wcześniej po zerwaniu zabezpieczeń dostał się do pomieszczeń gospodarczych należących do 55-letniego mieszkańca tej samej gminy – informuje Jarosław Karkuszewski z hrubieszowskiej policji.
Ze stodoły sprawca skradł około 120 kg orzechów włoskich zapakowanych w cztery worki. Zabrał także kopaczkę do ziemniaków oraz piecyk żeliwny. Straty oszacowano na 500 zł.
Smakosz orzechów przyznał się do kradzieży z włamaniem.
– Ustalono, że kilka dni wcześniej po zerwaniu zabezpieczeń dostał się do pomieszczeń gospodarczych należących do 55-letniego mieszkańca tej samej gminy – informuje Jarosław Karkuszewski z hrubieszowskiej policji.
Ze stodoły sprawca skradł około 120 kg orzechów włoskich zapakowanych w cztery worki. Zabrał także kopaczkę do ziemniaków oraz piecyk żeliwny. Straty oszacowano na 500 zł.
Smakosz orzechów przyznał się do kradzieży z włamaniem.
