Historyczne pojazdy zostaną wykorzystane podczas rekonstrukcji bitwy z Niemcami, do której doszło we wrześniu 1939 roku pod miastem. Wozy mają być sprawne technicznie – podkreślają urzędnicy w ogłoszonym właśnie przetargu.
– Najwięcej pojazdów było w 2009 roku. Wtedy pomógł Adam Sikorski, kręcił wtedy na polach Dąbrowy film " Trzy dni w przedsionku piekła”. Wtedy to on poniósł część kosztów.
Zaplanowana na 15 września rekonstrukcja bitwy pod miastem odbędzie się już po raz szósty. W tym roku organizatorzy planują sprowadzenie kilkanastu pojazdów – czołgów, ciężarówek i motocykli. Urzędnicy poszukują m.in. dwóch polskich czołgów marki Renault FT 17, dwóch niemieckich Panzer II. Mogą być również inne czołgi będące na wyposażeniu danej armii w 1939 roku.
– Zasadą, którą się kieruję jest taka, że wszystkie pojazdy mają jeździć – zaznacza Antoszewski. Organizatorzy starają się, aby co roku zostały pokazane nowe wozy, ponieważ właściciele z roku na rok rozbudowują swoje parki maszyn. – Dwa lata temu mieliśmy u nas premierę oryginalnej niemieckiej pancernej ciężarówki mercedes. W ubiegłym roku pokazaliśmy ciężarówkę citroen z 1939 r. – wylicza przedstawiciel tomaszowskiego urzędu. – Wiemy już, że tym roku będzie polski czołg 7TP, który po razie pierwszy był u nas w 2008 r. Teraz będzie już jeździł.
W rekonstrukcji ma wziąć udział ok. 170 osób.