Do Ostrówek Wołyniacy pojechali autokarami z Lublina, Chełma i Zamościa. By oddać cześć zamordowanym rodakom. Wczoraj odbył się tam pogrzeb mieszkańców nieistniejącej już polskiej wioski zamordowanych przez UPA.
– Po wielu latach pomordowani rodacy doczekają się pogrzebu – powiedział nam Leon Popek z Lublina przed wyjazdem na Wołyń. – Moja mama pochodzi z Woli Ostrowieckiej, rodzinę mieliśmy w Ostrówkach, gdzie była parafia.
Wśród uczestników wczorajszych uroczystości była też przewodnicząca zamojskiego Stowarzyszenia Upamiętnienia Polaków Pomordowanych na Wołyniu. – Jedziemy, by pomodlić się za dusze pomordowanych, zapalić znicze i złożyć kwiaty – powiedziała nam Janina Kalinowska.
Źródła historyczne mówią, że w Ostrówkach i sąsiadującej z nimi Woli Ostrowieckiej zginęło pod koniec sierpnia 1943 roku 1080 Polaków, w tym kobiety, starcy i dzieci. W tym samym czasie rozegrała się też tragedia niedalekim Janowcu i Kątach. Zbrodni na mieszkających tam Polakach dokonała Ukraińska Powstańcza Armia i miejscowa ludność ukraińska.
Polscy archeolodzy w trakcie prac ekshumacyjnych znaleźli szczątki ponad 230 Polaków. Większość odnalezionych w dołach śmierci to kobiety i dzieci. Ekshumowane osoby zostały wczoraj pochowane obok mogiły zbudowanej w 1992 roku na dawnym cmentarzu wsi Ostrówki.
W trakcie ostatnich prac archeolodzy odnaleźli jeszcze jedną zbiorową mogiłę we wsi Wola Ostrowiecka. Według wstępnych ocen może tam spoczywać około 250 osób. Na razie nie wiadomo, kiedy w tym miejscu rozpoczną się prace ekshumacyjne.
W tej ostatniej wiosce, gdzie 10 marca 1944 roku żołnierze Armii Krajowej w akcji odwetowej spalili zasiedloną głównie przez Ukraińców i stanowiącą jedną z głównych baz zaopatrzeniowych i wypadowych nacjonalistów ukraińskich wieś, pomnik już jest. Według różnych szacunków zginęło wówczas od 200 do 800 osób. Dowódca polskich oddziałów wydał rozkaz oszczędzania ludności cywilnej, który nie był do końca respektowany.
Kancelaria Prezydenta nie podaje daty uroczystości. Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym podkreślono, że główną przeszkodą w pojednaniu obu narodów jest "rozbieżny stosunek do tragicznej przeszłości”.