Doktor Władysław Skulimowski przeżył 72 lata, z których aż 53 przepracował w zawodzie. Właśnie zdecydował, że czas ustąpić miejsca młodszym.
Medycyną zainteresował się zaraz po wojnie. - Moja matka bardzo długo wtedy chorowała, a brakowało lekarzy. Chciałem jej pomóc - opowiada Władysław Skulimowski. Najpierw uczył się w gdańskim Liceum Felczerskim, później studiował na Akademii Medycznej w Lublinie. Marzył, by specjalizować się w neurologii i reumatologii. Został pediatrą. Nie żałuje. Odkąd w 1956 roku zamieszkał w Szczebrzeszynie, leczyły się u niego całe rodziny. - Przez 53 lata pracy przez mój gabinet przewinęło się grubo ponad pół miliona pacjentów - podsumowuje doktor Skulimowski. - Przychodziły matki z córkami lub synami, a później te córki lub synowie ze swoimi dziećmi.
Kogokolwiek by o niego zapytać, wszyscy mówią tylko dobrze. - To lekarz starej daty, ale naprawdę wspaniały. Jestem jego pacjentem od dziecka. Zawsze mi pomagał. Zreszta, leczyła się uniego cała moja rodzina. Będzie nam go brakowało - mówi pan Marek, jeden z pacjentów Skulimowskiego.
Sędziwy lekarz ma również poważanie u swoich młodszych kolegów po fachu. - Jest solidny, nigdy nie spóźnia się. Właściwie trudno mówić o jakichkolwiek zastrzeżeniach co do jego pracy - zapewnia Irena Fedorowicz, szefowa szczebrzeskiej przychodni.
Dlaczego zatem odchodzi? - Bo czas zrobić miejsce młodszym - tłumaczy Skulimowski, choć przyznaje, że będzie tęsknił za pracą. - Zwłaszcza, że medycyna w ostatnich latach zrobiła ogromny postęp. Mamy do dyspozycji nie tylko specjalistyczny sprzęt, ale też coraz lepsze, skuteczniejsze leki.
Doktor z medalami
Po tym, jak skończył Liceum Ogólnokształcącego w Lipsku Polesiu, Władysław Skulimowski rozpoczął naukę w Liceum Felczerskiego w Gdańsku, a później w Chełmie. Jako felczer pracował m.in. w Rejowcu Fabrycznym, później w ambulatorium w Brodach Małych, wreszcie trafił do Szczebrzeszyna. Pracuje tu do dziś. Był wielokrotnie nagradzany. W 1982 roku otrzymał m.in. odznakę za wzorową pracę w Służbie Zdrowia, a w 1989 r. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. W latach 1999-2003 był radnym Rady Miejskiej Szczebrzeszyna.