Do 12 lat pozbawienia wolności grozi 39-latkowi z gminy Werbkowice, który spłodził dziecko własnej córce. Został oskarżony o molestowanie i wielokrotne gwałcenie córki, kazirodztwo oraz znęcanie się nad żoną i dziećmi. Akt oskarżenia trafił do sądu.
Wkrótce wyszło na jaw, że nastolatka jest w ciąży. Podejrzenie padło na ojca dziewczyny. Przeprowadzono badania DNA.
- Wykazały na 99,99 procent, że ojcem dziecka jest ojciec pokrzywdzonej dziewczyny. To prawdopodobieństwo graniczące z pewnością - mówi Artur Kubik, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, która we wtorek skierowała do sądu akt oskarżenia.
Ustalono, że 39-letni Jerzy Sz. przez kilka lat miał molestować córkę, a w końcu pod groźbą zaczął z nią współżyć. Gdy na początku lutego tego roku mężczyzna trafił do aresztu tymczasowego, sąd zadecydował o umieszczeniu jego trójki młodszych pociech w rodzinie zastępczej. Dwa miesiące temu córka urodziła mu... córkę, a żona syna.
Oskarżony miał problemy z alkoholem, ale badania sądowo-psychiatryczne wykazały, że jest w pełni poczytalny, nie stwierdzono u niego dewiacji na tle seksualnym, dlatego może odpowiadać za swój czyn przed sądem.
Podczas śledztwa przyznał się tylko do jednorazowego kontaktu seksualnego z córką.
Wszystko wskazuje na to, że rozprawy przed sądem będą odbywać się przy drzwiach zamkniętych. Tak jest z 50-letnim Ryszardem M. spod Krasnegostawu. W lipcu ub. roku jego 13-letnia córka urodziła dziecko. Badania DNA wykazały, że dziewczynka zaszła w ciążę z ojcem. Mężczyzna trafił za kratki. Jego proces toczy się przed krasnostawskim sądem.
Nie daleko pada jabłko
Do 12 lat więzienia grozi również 32-letniemu Zenonowi P. z gminy Hrubieszów oskarżonemu o zgwałcenie 9-letniej córki. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa powiadomił w połowie marca śledczych dyrektor podstawówki, do której uczęszcza pokrzywdzona.
Dziewczynka skarżyła się na bóle brzucha. W trakcie badań ustalono obrażenia w okolicy pochwy, m.in. pęknięcie błony dziewiczej. Za gwałtem stał ojciec dziecka. Mężczyzna trafił do aresztu.
Prokuratura oskarżyła go zgwałcenie córki, kazirodztwo i znęcanie się nad rodziną. Akt oskarżenia wczoraj trafił do sądu. Oskarżony, który jest bratem ciotecznym Jerzego Sz., nie przyznaje się do winy.