W powiatowych centrach pomocy rodzinie na Zamojszczyźnie kończą się środki na świadczenia dla rodzin zastępczych. Władze samorządowe ślą pisma do wojewody lubelskiego o zwiększenie dotacji na ten cel.
Miejscowa placówka ma pod swoją opieką 66 rodzin zastępczych, w których przebywa ponad 90 dzieci oraz 38 dorosłych już wychowanków, którzy także pobierają świadczenia z tytułu kontynuowania nauki. - W stosunku do ubiegłego roku trzymaliśmy o 30 proc. mniej środków - wyjaśnia kierownik Radziejewska. - Na świadczenia dla rodzin zastępczych brakuje nam do końca roku ponad 300 tys. zł. - Problem z tym, że w tym roku mamy mniejszy budżet, dlatego jest dylemat komu zabrać, a komu dodać - mówi wicestarosta hrubieszowski Stanisław Nieczyporowski. - W budżecie wojewody z góry założono, że pieniędzy na rodziny zastępcze będzie mniej.
Od sierpnia tomaszowskie centrum pomocy rodzinie wypłaca rodzinom zastępczym tylko połowę należnych im świadczeń. - Jeśli dodatkowe środki nie napłyną, będzie już tak do końca roku. Oszacowaliśmy, że potrzebujemy na ten cel jeszcze około 145 tys. zł. Nasz budżet na rodziny zastępcze wynosił w tym roku 400 tys. zł - mówi Anna Kłos, kierownik PCPR w Tomaszowie Lubelskim.
W powiecie tomaszowskim jest 41 rodzin zastępczych, w których wychowuje się 61 dzieci i 18 dorosłych wychowanków. - O trudnościach finansowych zawiadomiliśmy pisemnie wszystkie te rodziny. Rozumiem, że mogą czuć się zawiedzione.
Biłgorajskie centrum pomocy rodzinie również wystosowało do wojewody lubelskiego pismo o dodatkowe środki. - Na razie wypłacamy całość świadczeń rodzinom zastępczym. Potrzebujemy jednak na ten cel dodatkowych 150 tys. zł. W urzędzie wojewódzkim dowiedziałam się, że czynione są starania o dodatkowe pieniądze z ministerstwa, dlatego jestem optymistką i mam nadzieję, że pieniądze nadejdą - mówi Teresa Janik, dyrektor PCPR w Biłgoraju.
Dodaje przy tym, że problemy finansowe wielu ośrodków pomocy społecznej raczej nie będą motywacją dla takich osób, które chciałyby stanowić rodzinę zastępczą. PCPR w Biłgoraju na pod opieką 23 rodziny zastępcze, w których wychowuje się 35 dzieci oraz 21 wychowanków już z dowodami osobistymi.
W lepszej sytuacji jest tylko Miejskie Centrum Pomocy Rodzinie w Zamościu. Placówka posiada środki finansowe, które pozwolą do końca roku zabezpieczyć świadczenia rodzinom zastępczym. W Wydziale Polityki Społecznej UW w Lublinie poinformowano nas, że wojewoda lubelski czyni starania o pozyskanie dodatkowych środków dla rodzin zastępczych.